Papierowe naboje do rewolwerów CP

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Stary bywalec
Posty: 516
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: cpt.Nemo »

Jankesszuwarek pisze: a z tego co wiem to wielu strzela z gilz :-o
Z rewolwerow ?
chudej
Bywalec
Posty: 126
Rejestracja: śr 18.paź.2006 - 10:04
Moja broń:

Post autor: chudej »

A znacie kogoś kto zrobiłby 50 gilz do lefoszki 16
Awatar użytkownika
Jankesszuwarek
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:22
Lokalizacja: Trójmiasto
Moja broń:

Post autor: Jankesszuwarek »

Ale mi się popaprało myślałem o sharps-ie :oops: .Ale po co stosować papier do rewolweru? "Kanfiety" nie do karzdego wchodzą i są problematyczne.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Jankesszuwarek pisze:Ale mi się popaprało myślałem o sharps-ie :oops: .Ale po co stosować papier do rewolweru? "Kanfiety" nie do karzdego wchodzą i są problematyczne.
po to by szybciej i łatwiej ładowac rewolwere.. OK nie polecam- jezeli "strzelanie precyzyjne" ale juz do poperów, czy pojedynek to bardo OK... :-) szybciej sie ładuje ( byłem o 1/bebna wolniejszy niz kolega z S&W
Awatar użytkownika
Big Bear
Bywalec
Posty: 274
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 18:22
Lokalizacja: Gdynia
Moja broń:

Post autor: Big Bear »

Pośpiech wskazany jest raczej przy łapaniu much a nie na strzelnicy :?
Poza tym to tak jak pisał Jankes - nie do każdego rewolweru a szczególnie Colta taki patron wejdzie bez problemów(klin przeważnie przeszkadza i to dosyć mocno)Jedyne bezproblemowe pod tym względem to remek i Roger&Spencer.
No i jeszcze kwestia pozostałości po nie spalonej do końca ,,gilzie''.Raczej ciężko się to usuwa z komór(można nitrować ale wtedy dużo więcej syfu w lufie :? )Jednym słowem tylko więcej problemów niż korzyści.A trzeba jeszcze doliczyć czas i koszty robienia takich ,,patronków''.Zapewniam - nie jest to takie łatwe jak się wydaje - już to przerabiałem :P .
Przy odpowiedniej wprawie szybciej się ładuje rewolwer tradycyjnie niż takimi ,,patronami''.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Big Bear pisze:Pośpiech wskazany jest raczej przy łapaniu much a nie na strzelnicy :?
..............
mas racje, bo patrony nalezy przygotowac "stozkowate" a zawijac je w papier do gilz papierosowych- spalasie całkowicie...
ostatnio zrobiłem pewna modyfikacje ( zobacze na strzelnicy wsobote) zamiast całego naboju z kula (czy pociskiem) przygotowałem papierowe patrony: czyli proch+ przybitki... to do komory a potem kula...
Proch moge dobrze 'przeważyć w warunkach domowych, dobrać przybitke itp...ale zobaczymy..
R0GNAR
Bywalec
Posty: 333
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 10:08
Moja broń:

Post autor: R0GNAR »

:D Mirku własnie tak robiłem by uniknac obcinania pierscienia z kuli razem z papierem ( juz kiedys do Ciebie pisalem na tamtym forum w sprawie kalibru uzywanych kul) teraz papier papierosowy mi sie wykonczyl a w traffice( chyba tak sie to pisze ? :D ) u nas juz od miesiaca nie maja, z kolei moje doswiadczenia z serwetkami sa dołujace bo czasem dopiero 2-gi kapiszon przepalal i dochodzilo do strzalu. :?
Prochu nie waze kupilem fiolki z zaznacznikem.
chudej
Bywalec
Posty: 126
Rejestracja: śr 18.paź.2006 - 10:04
Moja broń:

Post autor: chudej »

A dlaczego nie nitrujesz?nie miałbyś kłopotu z odpaleniem i śladu nie byłoby po papierze.Warto spróbować.
R0GNAR
Bywalec
Posty: 333
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 10:08
Moja broń:

Post autor: R0GNAR »

Podałem taki pomysl ale jak koledzy wyzej piszą mase syfu w lufie zostaje wiec jesli już sprawdzone to ,,pasuje" i poczekam az ktos wymysli cos innego albo cos znajdzie jak ,,historycznie " sobie radzili bo u mnie z angielskim to gleba :?
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Spróbuj cieńki papier "sniadaniowy" lub szary do pakowania ... ale ten najcieńszy...
ale, jak zawijasz dolną częśc to zrób tak, by "zawin\ątko" wypadało poza srodkiem koła....wówczas to co "najgrubsze" jestpoza osią zapałową...( ja zagniatam w bok i nie zwijam tak jak radzili koledzy z USA :-D
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

dzięki "Dymiącej strzelbie'
jest tu częśc historyczna dot. patronów papierowych.


http://www.ch-munition.ch/sammlung_papi ... _clips.htm
chudej
Bywalec
Posty: 126
Rejestracja: śr 18.paź.2006 - 10:04
Moja broń:

Post autor: chudej »

Panowie,jak znitrujecie kwasami to żadnego syfu nie ma .Spala śię całkowicie.Stosuję to od kilku lat i wiem co mówię.Po saletrze zosta ją niedopałki
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

chudej pisze:Panowie,jak znitrujecie kwasami to żadnego syfu nie ma .Spala śię całkowicie.Stosuję to od kilku lat i wiem co mówię.Po saletrze zosta ją niedopałki
Może masz racje- ja miałem tzw fabryczne 8) ......................kryształki saletry(chyba) prawie jak w papierze ściernym 200, a po spaleniu czarny osad... to mnie zniechęciło...ponadto to "pieroństwo" źle się kleiło, wiec pozostawała metoda "na zawijke"

Jak nitrujesz? jakie kwasy, kolejnosc i stężenia - chętnie spróbuje ( najpierw w Sharpsie a potem w rewolwerku....
chudej
Bywalec
Posty: 126
Rejestracja: śr 18.paź.2006 - 10:04
Moja broń:

Post autor: chudej »

W stosunku 1:3.Azotowy prawiie dymny(ale jeszcze nie) siarkowy98%.Możesz znitrowaćnawet papier pakowy.Gwarancja 100% A jeszcze jedno:uważaj na temp.nie przekrocz 27CCzas ok.20 min.Nie zapomnij o rękawicechA jabyś miał kłopoty z kwasami to daj znać,ale na PW
Awatar użytkownika
Psyche607
Posty: 9
Rejestracja: pt 07.wrz.2007 - 18:53
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Nitracja OSTRZEŻENIE!!!

Post autor: Psyche607 »

Zastanawia mnie jeden fakt z tego co przeczytałem nitrujecie w tym wypadku papier (zamiast bawełny czystej strzelniczej która nie znalazła by tu zastosowania) następnie używacie go do zrobienia gilzy (naboju do CP), innym słowy robicie z papieru nitroceluloze (daruje sobie tekst że to materiał niedozwolony względem prawa blabla :) ) tylko warto by było przypomnieć tutaj domorosłym chemikom (bez obrazy :):) ) że w ten sposób produkowana nitroceluloza która następnie nie została minimum 3 krotnie wygotowana w wodzie jest bardzo niestabilna chemicznie i podlega samorozkładowi, czyli może dojść do samozapłonu ładunków w dodatku jeszcze wypełnionych czarnym prochem i kulą. W technologii materiałów wybuchowych sam proces nitracji oraz jego produkty określone są jako bardzo niebezpieczne właśnie ze względu na problematyke utrzymania niskiej temperatury podczas nitracji a technologia tego procesu została unowecześniona dopiero po II Wojnie Światowej a i tak czasem jakiś zakład wyleci w powietrze i procesu pasywacji odczynu kwaśnego po procesie nitracji.

Jak znajde troche czasu prześle foto z książki Technologia materiałów wybuchowych na temat nitracji celulozy.

Prosze was ze względów bezpieczeństwa pozostanie przy bibułkach papierosowych poszukam też jakiegoś super cienkiego papieru który by nie zostawiał zbyt wiele syfu.

:-)
ODPOWIEDZ