Skok gwintu colta
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1324
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Skok gwintu colta
To chyba wyszedł Ci prawidłowy pomiar w pierwszym poście, na oko widać, że skręt mizerny, kulką można strzelać prawie jak z gładkolufowca.
Re: Skok gwintu colta
Jeden obrót pocisku na 66 cali przewodu lufy założonej lufy. Co do zdjęcia, szkoda, że nie były podstawowe kąty w pionie lub w poziomie. To też wpływa na jakość. Wyszedł mi gwint około 1:50. Ale sama jakość zdjęcia i zmienność wgłębienia gwintu ma tu dużo do znaczenia... Jak robiłem tą metodą względem pocisku, który trzymam w ręku, to błąd był w granicach 15 %. Założyłem do obliczeń kaliber .44.Arab pisze: wt 04.cze.2019 - 12:58 Jak dobrze rozumuję biorąc np. gwint 1:66 ,wychodzi 1 pełny obrót na 66 "lufy ?
Re: Skok gwintu colta
Dodam że kulą 454 tragicznie się strzela. Ciężko trafić w cel np. Tarcza kwadratowa o średnicy 25 centymetrów ostatnio na 25 metrów wywaliłem cały bęben z kul i naważki 1 gram + kasza, i tylko dwie kule poszły w tarcze, a z tych właśnie pocisków co na zdjęciu wale z 1,8 grama i 6 sztuk w tarczy jeden w czarnym reszta wianuszkiem ale równe dziury czyli nie koziołkują. Ogólnie kula jak przeciskam przez lufe to przelatuje trochę za luźno, drewniany patyk i da się ręcznie przepchać. Może spróbować z kul 457?
Re: Skok gwintu colta
Ja bym spróbował. Wiele się tą próbą nie ryzykuje. Jeśli Uberti, to tym bardziej bym brał 457.
Re: Skok gwintu colta
To jest RAG czyli Rigarmi. Spróbuje zmierzyć ten nieszczęsny skok krążkiem filcowymLen pisze: wt 04.cze.2019 - 14:26 Ja bym spróbował. Wiele się tą próbą nie ryzykuje. Jeśli Uberti, to tym bardziej bym brał 457.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Skok gwintu colta
1. Sądząc po zdjęciu gwint rzeczywiście masz wolny. Pociskami może być trudno strzelać ale kulę powinno jednak pewnie ustabilizować. Twoim głównym problem zdaje się być kaliber kuli. Jeżeli da się ją przepchnąć patyczkiem to praktycznie na pewno kula przy strzale nie złapie gwintu i wyleci z przypadkową rotacją dokąd zechce.Davolbn pisze: wt 04.cze.2019 - 14:16 Ogólnie kula jak przeciskam przez lufe to przelatuje trochę za luźno, drewniany patyk i da się ręcznie przepchać.
2. Skąd wiesz że Twoje kulki mają 0.454"? Od sprzedawcy kulek czy sam zmierzyłeś? Jeżeli nie mierzyłeś to zmierz. Wierzyć domorosłym sprzedawcom kulek np. na Alergo to prawie tak lekkomyślnie jak ufać politykom.
To są kule. Strzał nie przerabia ich na pocisk wydłużony. Nawet jeżeli "koziołkują" to dalej są - w wystarczającym przybliżeniu - kuliste. Na tarczy taka "nieustabilizowana" kula zostawia podobną, okrągłą przestrzelinę jak inna, ślicznie wirująca wokół osi strzału.
Re: Skok gwintu colta
Pisałem że pociski conicale takie jak ten na zdjęciu co wkleiłem wcześniej nie koziołkują i są celniejsze od kul. Może mają lepsze prowadzenie w gwincie.
Zmierzylem kule i ma 0.450-0.453 zależy od sztuki. Kule produkcji słowackiej produkowane dla fam pionki. Gwint lufy ma w polach 0.440 a w bruzdach 0.446
Zmierzylem kule i ma 0.450-0.453 zależy od sztuki. Kule produkcji słowackiej produkowane dla fam pionki. Gwint lufy ma w polach 0.440 a w bruzdach 0.446
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1324
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Skok gwintu colta
To masz byle jakie kule, ale lufę też źle zmierzyłeś, tam jest gwint siedmiopolowy, to suwmiarką nie zmierzysz.
Gdyby był taki jak zmierzyłeś to te kule byłyby dobre, zmierz jeszcze komory w bębnie, bo tam się kule kalibrują i nie ważne ile mają przed wciśnięciem do bębna tylko po wyjściu z niego.
Jeszcze słówko do Wyciora, nie wszystkie kule na Alergo są be, bo się obrażę
Gdyby był taki jak zmierzyłeś to te kule byłyby dobre, zmierz jeszcze komory w bębnie, bo tam się kule kalibrują i nie ważne ile mają przed wciśnięciem do bębna tylko po wyjściu z niego.
Jeszcze słówko do Wyciora, nie wszystkie kule na Alergo są be, bo się obrażę

-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Skok gwintu colta
@zbiho, nie masz powodu się obrażać bo pisałem wyraźnie o domorosłych sprzedawcach kulek, a nie o profesjonalistach ... Zresztą zobacz: te "słowacke" kule też są be, a nie wiadomo kto je robi. Mierzyć i jeszcze raz mierzyć. Albo się człowiek przyjemnie rozczaruje albo będzie z góry, bez marnowania prochu, uświadomiony że kupił materiał nie do strzelania ale na ciężarki wędkarskie.
Re: Skok gwintu colta
Zmierzyłem kilkukrotnie wyciorem filcowym i wyszło 1-46. Obrót pocisku nie był miarodajny
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Skok gwintu colta
Już ze zdjęcia było widać że gwint dość wolny ale na pewno nie 1:94 (na "oko" obstawiałem ~1:63). Wyszło 1:46 - najbliższy typowy skręt to 1:48. Jak na broń krótką gwint niezbyt szybki, ale całkiem użyteczny. W kalibrze .44 taki skręt jest optymalny dla pocisków o długości ~16 mm, dlatego twoje conicale dobrze latały.
Re: Skok gwintu colta
Zmierzę komory bębna i spróbuję z kul 457 i 464. Jak będzie na nic to pozostanę przy conicalach
Re: Skok gwintu colta
No mi ze zdjęcia wyszło 1:50Davolbn pisze: śr 05.cze.2019 - 07:20 Zmierzyłem kilkukrotnie wyciorem filcowym i wyszło 1-46. Obrót pocisku nie był miarodajny

Re: Skok gwintu colta
Pietty Navy .44 z początku lat 2000 (kody CA i CB) skok gwintu 1/30cali.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Skok gwintu colta
@Len, zaciekawiłeś mnie. Czy mógłbyś dokładniej opisać jak ze zrobionego pod kątem zdjęcia, na którym trudno oszacować położenie osi pocisku, nie mowiąc o ewentualnym zwichrowaniu, wyznaczyłeś kąt nachylenia bruzdy względem osi? Szkoda że nie podzieliłeś się swoim wynikiem zanim Kolega Davolbn podał rezultat uzyskany bezpośrednią metodą pomiaru kąta obrotu na znanym odcinku.