Mianowicie w dniu wczorajszym zakupiłem rewolwer czarnoprochowy kaliber 44.
Bardzo mnie korci żeby jechać już dziś postrzelać z niego na strzelnicy, tylko jest mały problem. Nie mam prasy do ładowania kul ( przyjdzie dopiero we wtorek
Czy znacie jakieś sposoby aby upchać tą kule do bębna bez potrzeby używania praski ? Myślałem o tym żeby lekko przypiłować pilnikiem po bokach ( wtedy lżej by weszła )
tylko gdy po przypiłowaniu kula będzie nie równa nie wyrządzi to żadnej szkody rewolwerowi albo mi ? :roll: Proszę o pomoc
jazzon pisze: sob 05.sty.2019 - 12:06
[...]
Bardzo mnie korci żeby jechać już dziś postrzelać z niego na strzelnicy, tylko jest mały problem. Nie mam prasy do ładowania kul ( przyjdzie dopiero we wtorek
[...]
Myślenie nie boli, trzeba było zamówić praskę razem z rewolwerem albo inny model. Piłowanie kul to kiepski pomysł zwłaszcza większych od .451.
No i po co ktoś się ma nabijać na strzelnicy z takiego strzelca ??
jazzon pisze: sob 05.sty.2019 - 12:06
[...]
Bardzo mnie korci żeby jechać już dziś postrzelać z niego na strzelnicy, tylko jest mały problem. Nie mam prasy do ładowania kul ( przyjdzie dopiero we wtorek
[...]
Myślenie nie boli, trzeba było zamówić praskę razem z rewolwerem albo inny model. Piłowanie kul to kiepski pomysł zwłaszcza większych od .451.
No i po co ktoś się ma nabijać na strzelnicy z takiego strzelca ??
Rewolwer przyszedł pierwszy z DHL. Natomiast prasa była zamówiona przez PP z innej firmy paczka + zwykła i będzie dopiero we wtorek.
Przed strzelnicą bym sobie przygotował zestaw kul.
Czyli odradzasz takie kombinowanie ? Byłoby to zbyt ryzykowne ? wiem, że celność byłaby gorsza ale trudno.
Uroki Cattlemanów . Nie jestem jakimś wybitnym eugeniuszem ale wydaje mi się że piłowanie kuli to średni pomysł. Najlepszym byłoby poczekać na praskę ale jak cię bardzo przypiliło.Zazwyczaj kule są z miękkiego ołowiu a średnicę potrzebujesz zmniejszyć niewiele więc może przewałkować ją trochę pomiędzy dwoma deseczkami i zrobić kształt piłki do rugby - nigdy takiej rzeźby nie robiłem. Pozostaje problem czym wcisnąć więc trza by na czubku pręta fi 8-10 zrobić wgłębienie by nie rozklepywać kuli przy wpychaniu. Do tego trzeba uważać by wydumanym dobijakiem nie uszkodzić bębna. Kula nie bez powodu wchodzi w bęben z oporem i po takich operacjach wyszczuplających prawdopodobnie wpłynie to na celność . Zbierając wszystko do kupy tak na szybko to chyba lepiej dać sobie siana i spokojnie poczekać na praskę .
Spokojnie kolego proch i reszta było już wcześniej
Dla chcącego nic trudnego a to co na strzelnicy będą myśleć to już mnie najmniej interesuje ważne, że ja się będę dobrze bawił a kule sobie przygotuje wcześniej
Gdzieś uciekł mi wpis. Kolego Jazzon - nie słuchaj czasem rad kolegi Andy... on też ma rewolwer. Kup w markecie młotek gumowy - takiego używają "odprzodowcy" i spokojnie wpijesz kule delikatnie uderzając z 2-3 razy.
Irek M pisze: sob 05.sty.2019 - 15:37
Gdzieś uciekł mi wpis. Kolego Jazzon - nie słuchaj czasem rad kolegi Andy... on też ma rewolwer. Kup w markecie młotek gumowy - takiego używają "odprzodowcy" i spokojnie wpijesz kule delikatnie uderzając z 2-3 razy.
Dziękuje za radę Irek M. A czy przy uderzeniach nie miesza się proch z kaszą poprzez wywołane wstrząsy ?
Ale to są z 2 - 3 uderzenia więc nic się nie pomiesza. A jak dasz przekładkę proch/kasza to już całkowicie nie pomieszasz. Tylko nie wiem jak z filcem będzie - czy się nie pomiesza bo nie próbowałem
Wiem, że masz rewolwer - przecież napisałeś, że posiadasz - dlatego odpowiedziałem Tobie.