lotnik pisze:Tylko po co sypac więcej prochu niż potrzeba??
Bo sypiąc do Navy produkcji Uberti 1.3 grama (łuska po .38 spl) wchodzi mi jeszcze 3 mm przebitka z filcu i kula jest równo z krawędzią bębna.
Nie muszę sypać kaszki aby uzupełnić puste przestrzenie w komorze a filc opada jakieś 2 metry od stanowiska a nie leci w ślad za kulą.
Pozdrawiam.
Dzis w Warce zostala rodziewiczona 12 calowa Navy Bountline.
Pierwsze trzy strzaly, mierzone w dolna krawedz tarczy trafily.... w dolna krawedz tarczy.wiec nastepne trzy centralnie w srodek czarneg.oba w jednej linii , nad czarnym na wysokosci 6 tki , jeden od drugiego ok 1 cm.
No wiec dobrze, skoro wszystko wskazuje , ze nie ma typowego dla Navy z oryginalnymi przyrzadami , punktu trafienia w gore lewo- lecimy: wywyalamy beben celujac pod czarne , klasycznie aby maly przeswit bialego widac bylo.I tak: 10, 10, 9,9,9,8.wszystkie trafienia lekko w lewo i w góre, natomist skupione wlacznie z osemka tak , ze przestrzeliny niemalze sie stykaly...
Nawazka 1,3 g vesuvit , reszta kaszka i kula 0,454.
Oczywiscie strzelane bylo z dwurecznej postawy, zadna sztuka. ale pokazuje ,ze NavyBountline (12") Pietty , bez tuningu , z oryginalnymi przyrzadami jest rewolwerem naprawde godnym zainteresowania....
Ostatnio zmieniony ndz 18.lut.2007 - 21:05 przez Telesfor, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz to Jarku zdjęcie tarczy wklej.
Mój Buntline ma skupienie z prawej od 10, ale co ciekawe kulami 445 bo 454 wypadły gorzej.
Mam zdjęcie tarczy, ale strzelałem z jednej ręki, więc skupienie trochę gorzej niż można zrobić, jednak to rewolwer i ma dosyć twardy spust.
Co ciekawe jest też ustawiony pod czarne nie trzeba mierzyć w spód tarczy.
A tak to wygląda - to dwa bębenki:
gratuluje Telesforku!!!! jeszcze dokup kolbe do niego [ja miałem z kolbą] i frajda jak 102-a tu coś-co mimo że wielu się ze mnie nabijało i robiło złośliwe żarty-wyszło na moje!!! http://img525.imageshack.us/my.php?image=remwo0.jpg
Niestety , nie mam zdjecia tarczy, nie miałem aparatu....jak opisalem powyzej bylo bardzo ladne skupienie , ogladalismy z kolegami Zen-em, MarkiemPi Januszem zanim zostala zaklejona.
Strzelałem z kul 454 oraz naważki 1,3 g.
Potem niestety wciągnął mnie moj swiezo ztuningowany przez Janusza ,skałkowy karabin Hawken Rifle.
W niedziele dlasze proby z jednej reki - juz nie bedzie tak pieknie.
O kurcze- musze kupic kule , bo formka nam sie popsuła.....
Jacku ,dzieki- kolba juz jedzie!
Ad mackra- nie o to chodzi- ale myslalem ,ze opowiesz cos o genezie nazwy , historii tej wersji... Malo o tym czytałem , szczerze mowiac czasami lubie jak ktos stresci wiadomosci bronioznawcze- i tyle.
Odpalal, odpalal - tylko nie na eksperymentalnych skałkach (szlifowawanych). zanim zaczal miec problemy oddal na uzywanej poprzednio skalce okolo 30 strzalow- bardzo szybkich i trafil kilka 10 i 9...
miales pecha dostac go jak skalke szlag trafil...
Kolba - raczej nie bedzie do niedzieli zamontowana , jeszcze nie doszla , a zdaje sie ,że trzeba badzie dopracowac kilka szczegolow.
wlasnie sobie pomyslalem , jak byloby nietypowo oprocz kolby dolozyc do Buntline'a mosiezna , dluga historyczna lunetke.... ale chyba te oferowane "z epoki" sa za dlugie....
Telesfor pisze:Kolba - raczej nie bedzie do niedzieli zamontowana , jeszcze nie doszla , a zdaje sie ,że trzeba badzie dopracowac kilka szczegolow.
No i dupa, dupa, dupa
Mialem sie Ciebie zapytac, ale zapomnialem i teraz mi przypomniales.
Czy Ty Jarku na pewno wiesz jakie byly kolby do Buntline`a ?
Bo boje sie ze pomyslales o tej drewnianej od Navy ...
No ale z drugiej strony sprzedawca powinien Cie uprzedzic gdyby wiedzial.
Historyczna kolba jest dluzsza i o niebo lzejsza. Bron z ta kolba wyglada finezyjnie i, o ile mi wiadomo, tylko z taka wlasnie kolba oferowal Buntyline`a Colt
Ale co ja bede gadal, potrz sam jak to powinno wygladac :
Mam do siebie pretensje ze nie zapytalem, ale mam nadzieje ze bedzie OK bo i drewniana byc moze gdyz takiej metalowej to ja w sprzedazy nie widzialem, ale ja chyba nie az tak trudno zrobic jak by co .
Czy Ty Jarku na pewno wiesz jakie byly kolby do Buntline`a ?
Bo boje sie ze pomyslales o tej drewnianej od Navy ...
A czy w ogóle istniało cos takiego jak Navy Buntline?
Z tego co można przeczytać w necie, to był to rewolwer oparty na Peacemakerze z 16 lub 12 calową lufą, zamówiony przez Ned'a Buntline'a, pisarza piszącego o sławnych postaciach Dzikiego Zachodu (stąd nazwa) w 1876r. Ponoć używał go też sam Wyatt Earp.