Derringer 6" porady dla świerzaka

[karion]

Fajne te maluchy są, ale jak przypomnę sobie czasy jak strzelałem z Kentucky to mi się ich odechciewa Po 10 strzałach trzeba się szarpać z pobojczykiem aż ręka bolała. Choć tutaj krótsza lufa to i mniej szarpania będzie.

Kolego nie rozpatrywałbym tego w ten sposób.
Sporą robotę robi twardość ołowiu,smary i ewentualne czyszczenie lufy.
Trudno porównywać te dwie bronie tak naprawdę obie strzelają inaczej i miały też inne zastosowanie.
Podstawowe pytanie do czego ma służyć do czego chcesz strzelać i z jakim efektem.
Niewątpliwie GG to bardzo prosty i naprawdę miły w obsłudze pistolecik i skierowany jest raczej do osób które lekko przymkną oko na pewne sprawy.

[Costey]

Hej jako świerzak (nie wstydzę się tego przyznać) mam ciekawe pytanie o zagadnieniu teoretycznym: Co gdyby zamiast kaszki mannej na przybitkę użyć czegoś grubszego, na przykład kaszy jaglanej?? Jak sądzicie, jaki byłby wpływ??? Pozdrawiam

[Wycior]

Taka np. kasza kukurydziana bardzo dobra jest, chyba nawet lepiej czyści lufę niż manna. Przybitka powinna być możliwie lekka ale ściśliwa, aby zamortyzować nacisk na proch, wyrównać jego ubicie i zapobiec kruszeniu ziaren.

[slaw29]

Kukurydzianej próbowałem i było ok . Nad jaglaną myślałem coś w tym jest .

[Szaddam]

Może inaczej - doczytaj: po jaką cholerę sypie się kaszkę do lufy?
Jak znajdziesz odpowiedź, to i rozwieją się Twoje wątpliwości.

[slaw29]

Szaddam - daj koledze czas na eksperymenty i myślenie i czytanie . Wszak nie chodzi o to by złapać króliczka ale by go gonić . To nie robota gdzie liczy się efektywność ale hobby gdzie liczy się radość w odkrywaniu .

[yeradun]

Odświeżę trochę temat. Kilka dni temu stałem się posiadaczem Derringera 45 z lufą 3,5"
To mój pierwszy pistolet i w ogóle pierwsza broń czarnoprochowa, zatem proszę o wyrozumiałość, jeżeli będę błądził. Trochę poczytałem na jego temat, ale nigdzie nie znalazłem informacji o strzelaniu z niego z zastosowaniem patronów.
Czy są jakieś przeciwwskazania do zastosowania patronów ?
Myślę o zastosowaniu patronu tylko z prochem a do tego kula na nasmarowanym flejtuchu ( a może dodać jeszcze cienką przybitkę filcową ). Tak na początek. Przy okazji, bo różne były wypowiedzi na ten temat, jaki dokładnie kaliber kuli zastosować do flejtucha, 44 czy trochę większy. Bo w instrukcji stoi, że 445, to już bez flejtucha, czyli jakby już się nie mieścił flejtuch, co mi się wydaje trochę dziwne w kalibrze 45.

[Ptaku_1]

Trochę bez sensu, te patrony tam masz długi kanał od kominka i może nie być na tyle mocnego ognia co by papier przypalić. Poza tym do takiej krótkiej lufy można sypać prosto z fiolki.

[mar_kow]

Trochę bez sensu, te patrony tam masz długi kanał od kominka i może nie być na tyle mocnego ognia co by papier przypalić. Poza tym do takiej krótkiej lufy można sypać prosto z fiolki.

Gdzieś widziałem rozwiązanie połączonych dwóch fiolek z odpowiednim dystansem pomiędzy nimi tak aby pasowały do nasypania prochu do obu luf jednocześnie.

[yeradun]

Tak widziałem je też na jakimś filmiku. Już jest to trochę wygodniejsze, ale mnie chodziło o to , aby przygotować sobie w domu w miarę jak najwięcej, aby na strzelnicy ograniczać ładowanie do minimum.Czy przy dobijaniu patronu kulą, patron pęka ? Bo jeżeli tak jest, to proch dostanie się do kanału zapłonowego. I wtedy może to zadziałać.

[Marcin887]

Najlepiej przetestuj i napisz na forum jakie rezultaty. Moim zdaniem na tym właśnie ma polegać strzelanie z czarnego prochu, że więcej czasu się poświęca na ładowanie niż strzelanie

[yeradun]

Mam taki zamiar, może mi się to uda w przyszłym tygodniu.