
Więc tak - jest trochę większy i cięższy od włoskiego rogersa i jeżeli chodzi o jakość to widać, czuć i słychać że to inna liga . Może ta moja sztuka była super dbana , może jest zrobiony z wysokiej klasy materiałów a może jedno i drugie - mimo kilkudziesięciu lat eksploatacji wygląda jak wyjęty z pudełka


No i najciekawsze - jak to strzela !
Można powiedzieć,że jestem " dyletantem strzeleckim" - strzelanie na punkty do tarczy mnie nudzi , jestem na to za nerwowy

Proch zwykły Vesuvit , tanie kule allegro i duże naważki takie nietraczowe żeby jakiś efekt był

Feinwerkbau zaskoczył mnie - o 25m nie będę nawet pisał bo szkoda czasu , on chyba SAM TRAFIA , natomiast na 50 m na 6 wystrzelonych bębnów WSZYSTKO w celu/gongu 30 x 60 - SZOK

Aha - proch "czesiek" kulki "tanie allegro" i naważka z obcietej łuski kałacha , jakieś 30 rains ( w wejdzie wjęcej do niego )
Wnioski mam takie - albo trafiłem na taką zaje...tą sztukę ( a szukany był długo i pochodzi od strzelca co tylko " od zawodów do zawodów" )albo one tak wszystkie mają.
Ja rozumiem że mówi się że to nie rewolwer robi wynik tylko strzelec ale jakoś to się w tym przypadku nie sprawdza - u mnie się ten sprzęt marnuje, gdyby tak w łapki wziął go fachowiec , nasypał odważonego szwajcara i wcisnął skalibrowaną kulkę to myslę że może na 25 m robić jednym bębnem jedną dziurkę

Muszę spróbować go na 100 m
Aha i jeszcze jedno - ten rewolwer ma inny dzwięk wystrzału , tak jakby gwizd ( cieżko to określić ) i zwykłą blachę 0,5 cm z 25 m ładnie wgniata ( włochem się to nie udaje ) - prawdopodobnie jest dużo większa predkość wylotowa z niego - gwint progresywny, odpowiednie spasowanie gwintu do komór itp ?
Jednym słowem rewolwer wart każdej wydanej złotówki.