Prośba o ocenę karabinu Mountain .45 1/48"

[nerokpl]

Jeszcze nie dziękuję. W sobotę zobaczymy co potrafi i jak już będzie w moich rękach to zamknę wątek radosnym wpisem.

[nerokpl]

Mam, mam, mam! Tak oto stałem się posiadaczem Tryon Target .45 1/48". Sprzedający przemiły człowiek. Kilka strzałów zakończonych w 10 i 9. Z tego duetu karabin i ja, najsłabszym punktem nie jest karabin. Dzięki za transakcję i dzięki za wszelką pomoc przed zakupową. Koniec wątku z mojej strony.

[kamilgrzy]

Kolego gratuluję nabytku a tak apropo z czego strzelałeś, kula, pocisk na jaką odległość?

[nerokpl]

Kula, odległość jak dla mnie początkującego, 25 m. Dla mnie do oceny karabinu przed płatnością wystarczająca.

[slaw29]

Koniec wątku z mojej strony.

Człowieku to dopiero początek nowego wątku. Fajnie że masz radość

[Brayan]

Super ! Ochłonę po Walkerze i szukam Kentucky 1:66

[nerokpl]

Ten wątek się kończy, ale wiele nowych zapewne powstanie, jeżeli nie znajdę odpowiedzi w już istniejących.

[kamilgrzy]

Nero wątek o tryonie już istnieje jak coś to zadawaj tam pytania zrobi się pewne kompendium w jednym temacie.

[tomtap]

a ja akurat kupiłem tego Mountaina. i rzeczywiście wyglądał ładnie, ale ten lakier rzecz jasna zaczął szybko ulegać dewastacji, więc sam go zdjąłem. myślę, że poprzedni właściciel (nie mylić ze sprzedającym, on kupił ten karabin z Niemiec jak wiele innych sztuk), chciał zamaskować różnicę w jakości oksydy lufy. otóż z lewej strony jest ona bardzo ładna, z lekkim błękitem, z prawej trochę "łaciata", a więc jakby niedokładnie wykonana, albo jakby karabin przeleżał/wisiał latami w jednym ustawieniu i światło spowodowało wypłowienie, przy czym efekt ten dotyczy samej lufy, drewno jest w jednolitej barwie w całości. nie zagraża to niczemu, nie zmniejsza jego wartości użytkowej, ot drobny i nawet nie bardzo rzucający się w oczy defekt estetyczny. ponadto karabin miał niezbyt zadbany przewód lufy i kanał zapałowy. z początku były problemy z przepchnięciem kul na końcu lufy, a kanał zapałowy zawalił się nagarem po około 40 strzałach całkowicie. dopiero dwukrotne bardzo dokładne czyszczenie chemiczne i następnie mechaniczne całości, które pomogło pozbyć się zbitego kamienia i warstwy zaołowienia doprowadziło lufę do stanu właściwego. na dzisiaj karabin celnie strzela na 50 m naważką 36 gr pociskami maxiball, nie miałem jeszcze okazji spróbować dalszych dystansów.