Pociski kaliber .45 do rewolweru .44

[Zviastun]

Witam, dziś odebrałem ze sklepu militaria.pl rewolwer czarnoprochowy .44 wraz z ołowianymi pociskami jakie sklep do niego polecał, kaliber .45
Jestem dosyć nowy w tematyce broni dlatego zanim zrobię z siebie durnia na strzelnicy proszę o poradę. Pociski wydają się za duże, można by je na siłę upchnąć, ale czy jest to wskazane? Czy nie grozi to wybuchem albo przynajmniej spowolnieniem pocisku już na starcie? Czy można jakoś zmniejszyć delikatnie rozmiar pocisków tak żeby pozbyć się tego .01?

[Szaddam]

1, Pociski czy kule? Kule są w porządku, pociski się nie sprawdzają.
2. Do rewolwerów stosuje się kule NADKALIBROWE. To i normalną rzeczą jest, że wciska się je na siłę (uważaj! nie złam pobojczyka), a nawet po wepchnięciu pozostaje ołowiany pierścionek. Najpopularniejsze średnice to .451, .454 i .457.

[Zviastun]

Są to pociski. Dlaczego się nie sprawdzają? Czy mimo to mogę używać nadkalibrowych?

[Szaddam]

Jak dotąd, ja nie spotkałem się z pociskami nadkalibrowymi do rewolwerów. Pociski z reguły są one podkalibrowe i bardziej dają się do karabinów lub pistoletów. Możesz dać link lub fotkę Twoich pocisków?

[Zviastun]

Link do pocisków: https://www.militaria.pl/acp-sport/poci ... p84677.xml

[Wena2k432]

Jest to standardowy pocisk używany w rewolwerach kal. 44. Wchodzi do komory bębna ze znacznym oporem. Bez użyciu praski lub pobojczyka się nie obejdzie. Generalnie na początek polecam jednak kule (chociaż pociski jak najbardziej się nadają), a najlepiej wybrać się na strzelnicę z kimś bardziej doświadczonym, kto potrafi już rewolwer obsługiwać.

[Zviastun]

Dziękuję za szybki odzew i rady, postaram się nie złamać przybijaka, jak będzie szło zbyt opornie to zaopatrzę się w praskę.
Pozdrawiam

[Szaddam]

Sugerowałbym jednak zacząć od kul, najlepiej kaliber .454.
Pociski zostaw sobie na później

[Wycior]

jak będzie szło zbyt opornie to zaopatrzę się w praskę.

Jak będzie szło zbyt opornie to przypuszczalnie masz nieodpowiednią amunicję - za duża średnica albo za twardy stop ołowiu. Podzielam zdanie Szaddama że na sam początek lepiej zacząć od kuli. Jest bardziej odporna na błędy ładowania niż pocisk (kantowanie przy wpychaniu do komór, smarowanie rowków, itd.) i łatwiej sobie wyrobić podstawowe nawyki. Kiedy już nabierzesz elementarnego wyczucia to możesz śmiało przejść na pociski.

[gunsmith]

Gwint lufy powstał po to żeby strzelać pociskami. Pamiętajmy, że to była broń dla wojska.

[Wycior]

Gwint lufy powstał po to żeby strzelać pociskami. Pamiętajmy, że to była broń dla wojska.

Jesteś pewien? Pierwotnie broń gwintowana miała charakter przede wszystkim myśliwski ewentualnie luksusowo-tarczowy i strzelała kulami. W pierwszych godnych uwagi zastosowaniach typowo wojskowych (np. karabiny Fergusona i Bakera czy skałkowe sztucery niemieckich jegrów) też stosowano nie pociski a zwykłe ołowiane kule.

Dziwię się że sklep na początek polecił Zviastunowi pociski. A właściwie się nie dziwię. Zapewne na pociskach mają większe przebicie.

[FunkyKoval5]

Nooo...kolega sporo przepłacił

[RedGuy]

W tej cenie miałby dwa razy tyle kul, a tak jedna wizyta na strzelnicy i po ptokach .