Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
3Fg spokojnie się nadaje. 4Fg to proch na podsypki do skałkówek, aplikowany też na dno w gilzach do Sharpsa klasycznego i Sharpsa tzw. zaworasa (tematu nie rozwijam bo jest wybuchowy jak nitrogliceryna). W broni krótkiej proch granulacji 4Fg z uwagi na swoją szybkość nadawałby się jeszcze do pistoletów o małym kalibrze i bardzo krótkiej lufie, jak np. pockety i kieszonkowe boxlocki.
Ostatnio zmieniony sob 28.paź.2017 - 19:00 przez Wycior, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szaddam
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
- Lokalizacja: Będzin
- Moja broń: .44, .45, .55
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
A masz coś innego niż Vesuvit? 

- Początkujący CP
- Posty: 32
- Rejestracja: czw 19.paź.2017 - 23:24
- Lokalizacja: Polska
- Moja broń:
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Ok dzięki. Nie, dopiero zbieram informacje co kupić żeby potem nie było że coś nieodpowiedniego kupiłem i do niczego się nie przyda



- Szaddam
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
- Lokalizacja: Będzin
- Moja broń: .44, .45, .55
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
To nie kombinuj bo Ci włosy wypadną. Kup kilo Vesuvitu i spokojnie na pierwsze kilkaset strzałów Ci wystarczy.
A jak poczujesz, że do mistrzostwa Ci nie daleko, wtedy zaopatrzysz się w odpowiedni proch.
A jak poczujesz, że do mistrzostwa Ci nie daleko, wtedy zaopatrzysz się w odpowiedni proch.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Na razie po prostu syp Vesuvit LC. Ewentualnie go przesusz, ale bez tego też się obejdzie. A tak dla zaspokojenia twojego instynktu poznawczego: po przesianiu Vesuvitu przez odpowiednie sito można uzyskać mniej więcej odpowiedniki prochów od 2Fg do 4Fg. Sito z otworkami 0.4 mm - 0.5 mm: odsiewamy ~4Fg. Potem sito z otworkami 0.75 mm - 0.8 mm: odsiewamy ~3Fg. To co zostaje to z grubsza 2Fg. Do przesiewania prochu bardzo dobre są sita stosowane w elektronice do reballingu układów scalonych BGA, ponieważ mają okragłe, dokładnie kalibrowane otworki. Dostępne średnice 0.25 do 0.76 mm. Do kupienia np. na Alergo - ale tak naprawdę to strzelanie z armaty do wróbla.
- Początkujący CP
- Posty: 32
- Rejestracja: czw 19.paź.2017 - 23:24
- Lokalizacja: Polska
- Moja broń:
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Witam ponownie!
Mam jeszcze jedno zapytanie : jakich zasad bezpieczeństwa należy przestrzegać aby nie doszło do wybuchu komory prochowej w bębnie rewolweru?? Wiem że nie należy ładować prochu bezdymnego tylko zwykły czarny proch, ale co jeszcze?
Pozdr

Mam jeszcze jedno zapytanie : jakich zasad bezpieczeństwa należy przestrzegać aby nie doszło do wybuchu komory prochowej w bębnie rewolweru?? Wiem że nie należy ładować prochu bezdymnego tylko zwykły czarny proch, ale co jeszcze?
Pozdr

-
- Bywalec
- Posty: 368
- Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
- Lokalizacja: niedaleko Warszawy
- Moja broń:
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Nie wolno pozostawiać pustej przestrzeni pomiędzy warstwą prochu a kulą. Zestaw proch-przybitka-kula musi być dobrze ubity, a właściwie "uciśnięty" pobojczykiem rewolweru (lub w prasce).
- Szaddam
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
- Lokalizacja: Będzin
- Moja broń: .44, .45, .55
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Poza powyższym: temu też przeciwdziała zasmarowywanie komór po załadowaniu.
- Początkujący CP
- Posty: 32
- Rejestracja: czw 19.paź.2017 - 23:24
- Lokalizacja: Polska
- Moja broń:
Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Ok, dzięki za pomoc.


Re: Rewolwer bogato zdobiony - czy warto?
Te które oglądałem (jedna paczka) są miękkie, gładkie, dosyć połyskujące, nieco nierównomierne (obtaczane - to podobno nawet lepiej niż idealne kule), jednak z tego co pomierzyłem kilka, to są nieco za małe (zamiast 0,451" mają 0,449"). Efekt taki, że palcem można wciskać do bębna nowego (w sensie niewyrobionego) rewolweru.Szaddam pisze: sob 28.paź.2017 - 16:27 ACP z reguły leje dobre kule, choć słyszało się niekiedy, iż zbyt twarde.
Kolejnym pewnym minusem jest sposób pakowania (luzem w woreczku) - to sprzyja "przygnieceniom" niektórych kul. Idealnie jest jeśli kule pakowane są do "form", tak jak to widziałem na zdjęciu z kulami pedersoli (wygląda to jak bombonierka) - żadna kula się wówczas nie obije / nie przygniecie.