Naboj wzorcowy to ma byc z kazdym rodzajem pocisku wlasnie z tego wzgledu ze komparator nie ma srednicy i ksztaltu stozka przejsciowego.
Ja olalem ,nie robie ,szkoda blokowac lusek ,mierze przyrzadem Hornady ogive dla 3 pociskow ,i wybieram najdluzsze.
Od niego odliczam zalozony odstep ,i takie naboje robie mierzac tym samym komparatorem.
Srednica komparatora nie jest taka istotna ,porownujesz do naboju ktory dotyka do gwintu ,dlatego nazywa sie komparator a nie miarka

W ten sposob dzielimy sie z kolegami informacjami o naboju ,nie podajemy OAL ,czy ogive ,a podajemy w jakiej odleglosci od gwintu jest osadzony pocisk.
W .223 jestem jeszcze w trakcie dobierania ogive ,jako ze to mniej wazny karabin i przez pare miesiecy stal odstawiony ,bo 6.5 musialem dopracowac ,ale w 6.5 Creedmoor najlepsze skupienie mam przy osadzeniu 0.040 cala od gwintu (1mm) ,zaczynalem od 0.015 co 0.005 cala i tak wyszlo.
Chester robi nawet 0.050 ,ale na innych pociskach.
Dla mnie dlugosc naboju to nie problem ,bo magazynka nie uzywam ,ale nie widze problemu aby osadzic na tyle glebiej aby sie do magazynka miescil ,zwlaszcza ze wydluzone pociski lubia miec wiekszy odstep od gwintu.
Splonki BR4 to narazie przesada ,tzn nie zaszkodza ,ale strata kasy ,ja BR2 zaczelem uzywac w tym roku ,BR4 nigdy nie mialem.
Uzywam CCI 450 do malych gniazd ,CCI-BR2 do 6.5 zamiennie z CCI-250 i Winchester WLRM do 30-06.
Winchester ma miekkie miseczki i do mocniejszych nawazek w .223 sie nie nadaje ,wciska miseczke w kanal iglicy.