Paweł Heron jakiś czas temu kupił Rogers & Spencer troszkę zaniedbanego... ponieważ miałem chwilkę czasu postanowiłem go troszkę przywrócić do łask.
Fabryczna muszka z 1981 wyglądała tak:
lekko przez kogoś przypiłowana, lekko zbita, na dodatek co strzał wędrowała w nowe miejsce aż do upadku na ziemię.
Nowa muszą powstała z kawałka śruby oraz kawałka blaszki, aby przerobić śrubkę w muszę użyłem wiertarki i pilnika, potem polerowałem ją papierem i pastą.
Jakieś 15 piłowania i 10 polerowania. Przy okazji poprawione zostały drobne skazy na lufie.
Wszystkie elementy takie jak: kurek, sprężyny, blokada, popychacz i śruby wypolerowane i zaoksydowane na nowo.
Śruby pod kolor fabrycznej oksydy na ramie, czyli coś w okolicy czerwonego. Kurek kolor słomkowy a w stronę bębna już czerwony. Spust słomkowy,tłok pobojczyka od połowy jasny czerwony z wyraźnie oddzieloną częścią która wchodzi w ramę. Elementy wewnętrzne robione na opiłkach więc kolor jasna tęcza, barwy są lekki dlatego bez problemu widać brud. Niestety rewolwer był nie osiowy, ponieważ blokada chyba była z innego rewolweru i blokowała bęben około 0,5mm za daleko, poprawiłem nową blokadą dopiłowaną do tej sztuki.
Wypolerowałem na koniec wnętrze korpusu przy okazji spiłowałem nadlewki ramy.
To czego nie widać to lekko spiłowany tłok pobojczyka i poprawiony owal stępla.
Rewolwer jest teraz naprawdę płynny.
Uprzedzam że jestem amatorem.
Efekt:
Nowa muszka w Rogers & Spencer
Re: Nowa muszka w Rogers & Spencer
Nie no, piękności 
Wygląda olśniewająco...

Wygląda olśniewająco...
Re: Nowa muszka w Rogers & Spencer
Kolego zdradż tajemnice jak oksydowałes na wisniowo bo mam rogers@spensera w wiśniowej oksydzie i chciałbym go trochę oświerzyc
- Tommy
- Site Admin
- Posty: 224
- Rejestracja: pt 25.wrz.2015 - 22:05
- Lokalizacja: Katowice
- Moja broń: BRAK
Re: Nowa muszka w Rogers & Spencer
Polerujesz stal aż będzie jak lustro, to KONIECZNE, inaczej oksyda będzie matowa i mało nasycona.
Wiadro opiłków mosiądzu, stalowe naczynie, olej odporny na temperaturę >250C, kuchenka gazowa lub ogromny palnik.
Grzejesz do uzyskania barwy gdy zobaczysz słomkowy odcień spryskujesz olejem w sprayu co zwolni zmianę barwy.
Dogrzewasz aż do wiśniowego.
Wiśniowy robi się po słomkowym i bardzo szybko przechodzi w niebieski. Po uzyskaniu barwy wrzucamy całość do oleju.
Aby całość była jak pod lakierem gotujesz to 60 minut w oleju silnikowym >200C.
Wiadro opiłków mosiądzu, stalowe naczynie, olej odporny na temperaturę >250C, kuchenka gazowa lub ogromny palnik.
Grzejesz do uzyskania barwy gdy zobaczysz słomkowy odcień spryskujesz olejem w sprayu co zwolni zmianę barwy.
Dogrzewasz aż do wiśniowego.
Wiśniowy robi się po słomkowym i bardzo szybko przechodzi w niebieski. Po uzyskaniu barwy wrzucamy całość do oleju.
Aby całość była jak pod lakierem gotujesz to 60 minut w oleju silnikowym >200C.
Re: Nowa muszka w Rogers & Spencer
Jak rozumiem grzeje stalową wypolerowaną częśc w naczyniu wypełnionym opiłkami mosiądzu a potem do oleju i tak w temp 200 stopni jakąś godzinkę tak
- Tommy
- Site Admin
- Posty: 224
- Rejestracja: pt 25.wrz.2015 - 22:05
- Lokalizacja: Katowice
- Moja broń: BRAK
Re: Nowa muszka w Rogers & Spencer
Tak. Nie próbuj bez bo zrobi się tęcza albo wyblakły błękit. Naczynie MUSI być grube.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: ndz 27.maja.2018 - 23:51
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń: R&S 44, Rigby 451, Łucznik wz 70
Re: Nowa muszka w Rogers & Spencer
wrócę do tematu muszki - udało mi się pozyskać Rogersa Match - w ładnym stanie ale.. bije ok 25cm powyżej punktu celowania na 25m
i wzięcie muszki pod lupę daje wrażenie że "oberwała" w życiu nieco.. nie mam egzemplarza referencyjnego w zasięgu ręki więc zapytam kolegów - jaka jest wysokość w Waszych Rogersach> pomiar suwmiarką pokazuje ok 5mm wysokości (muszka na niewielką płaską powierzchnię na górze - o nachyleniu.. ).
No i kształt - zdjęcie jedynej dostepnej cześci do Rogersa w Saguaro - akurat szczęśliwie muszki!! - i tam wyglada jakby była aż do końca ostra, spiczasta
Lufa chyba Lothar Walter - bicie N z trójkątami - nie wiem czy ma to znaczenie dla wielkości muszki...
i wzięcie muszki pod lupę daje wrażenie że "oberwała" w życiu nieco.. nie mam egzemplarza referencyjnego w zasięgu ręki więc zapytam kolegów - jaka jest wysokość w Waszych Rogersach> pomiar suwmiarką pokazuje ok 5mm wysokości (muszka na niewielką płaską powierzchnię na górze - o nachyleniu.. ).
No i kształt - zdjęcie jedynej dostepnej cześci do Rogersa w Saguaro - akurat szczęśliwie muszki!! - i tam wyglada jakby była aż do końca ostra, spiczasta
Lufa chyba Lothar Walter - bicie N z trójkątami - nie wiem czy ma to znaczenie dla wielkości muszki...