Sharps
Re: Sharps
Witam,
Dziękuje za cenne uwagi, nie mniej jednak poza mniej lub bardziej wartościową wymiana swoich poglądów nie znalazłem rzetelnych informacji co do samego użytkowania Sharpsa, chodzi mi między innymi o:
1. Celność na różnych dystansach i nie chodzi mi o 1000 jardow,
2. Przygotowywanie pocisków: jak to jest pracochłonne, jak to przebiega, zalecane ilości prochu, jakie są niezbędne narzędzia, porady i cenne wskazówki,
3. Czyszczenie zarówno samego Sharpsa jak również "łusek" i zaworków Osadzonych w "łuskach",
4. Szczelność tego rozwiązania
5. Komfort strzelania
6. Uwagi i przemyślenia
Nie chodzi mi o teoretyzowanie i błyszczenie wiedza "książkowa" tylko o uzyskanie informacji od kogoś kto taką broń posiada.
Dzięki
Dziękuje za cenne uwagi, nie mniej jednak poza mniej lub bardziej wartościową wymiana swoich poglądów nie znalazłem rzetelnych informacji co do samego użytkowania Sharpsa, chodzi mi między innymi o:
1. Celność na różnych dystansach i nie chodzi mi o 1000 jardow,
2. Przygotowywanie pocisków: jak to jest pracochłonne, jak to przebiega, zalecane ilości prochu, jakie są niezbędne narzędzia, porady i cenne wskazówki,
3. Czyszczenie zarówno samego Sharpsa jak również "łusek" i zaworków Osadzonych w "łuskach",
4. Szczelność tego rozwiązania
5. Komfort strzelania
6. Uwagi i przemyślenia
Nie chodzi mi o teoretyzowanie i błyszczenie wiedza "książkowa" tylko o uzyskanie informacji od kogoś kto taką broń posiada.
Dzięki
Re: Sharps
Rusznik nie będę z tobą się tutaj przekomarzał na temat wyglądu mojego karabinu itp.
Jeśli chodzi o celność: przestrzelilem wszystkie możliwe rodzaje pocisków dostępnych na naszym rynku i od niedawna zakupiłem 800 szt pocisków na zamowienie. Pewien facet w Polsce zaangażował się w ściągnięcie z USA porządnych matryc do odlewania bardzo ciekawych pocisków.
Póki co w mojej rurze najlepiej sprawdzają się "choinki".
Elaboracja:
Tutaj to jest temat rzeka. Jeśli chcesz mieć super dobrze to niestety sporo czasu No i sprzętu.
Czyszczenie łusek: ja utrzymam tumbera z tym ze zamiast mediów sypkich urzywam płynu do myjek ultradźwiękowych. Wtedy dokładnie wypłukuje mi zaworki.
Po porządnym umyciu i przesuszeniu dopiero kolejne etapy.
Ja bym polecał proch szwajcarski 2fg (ja daje 70gr) a na spod podsypkę (ja daje 2gr)
Z pociskami to musisz juz sam wypróbować co mu smakuje
Jeśli chodzi o celność: przestrzelilem wszystkie możliwe rodzaje pocisków dostępnych na naszym rynku i od niedawna zakupiłem 800 szt pocisków na zamowienie. Pewien facet w Polsce zaangażował się w ściągnięcie z USA porządnych matryc do odlewania bardzo ciekawych pocisków.
Póki co w mojej rurze najlepiej sprawdzają się "choinki".
Elaboracja:
Tutaj to jest temat rzeka. Jeśli chcesz mieć super dobrze to niestety sporo czasu No i sprzętu.
Czyszczenie łusek: ja utrzymam tumbera z tym ze zamiast mediów sypkich urzywam płynu do myjek ultradźwiękowych. Wtedy dokładnie wypłukuje mi zaworki.
Po porządnym umyciu i przesuszeniu dopiero kolejne etapy.
Ja bym polecał proch szwajcarski 2fg (ja daje 70gr) a na spod podsypkę (ja daje 2gr)
Z pociskami to musisz juz sam wypróbować co mu smakuje
Re: Sharps
http://www.midwayusa.com/45-90-wcf/br?cid=9793Ripski pisze: sob 07.sty.2017 - 11:16 Tylko, ze to taka lufa z komora do której nie da się współcześnie kupić amunicji scalonej 45-90. Naboje te były używane w 18 wieku na Dzikim Zachodzie. Zreszta nawet gdybys miał taki nabój to i tak go nie odpalisz w tym karabinie. Musiałbyś przerobić karabin (cały nowy most plus kurek) i wtedy jak najbardziej byłoby to złamanie prawa. Póki co karabin jest na czarny proch, rozdzielnego ładowania i aby odpalić w nim proch potrzebny jest kapiszon, który wypalając się podaje ogień przez kanał ogniowy do gilzy.
Jest to trochę taka komora bez współczesnego zastosowania.
Trzymanie się kurczowo terminu "lufa z komora nabojowa" w tym przypadku to trochę za dużo powiedziane. Chodziło bardziej o to aby zastąpić tutki papierowe, o ktore trzeba się troszczyć dużo bardziej chociażby przed wilgocią.
I tak sobie to tłumacz kolego Ripski, nie kupisz? Proszę bardzo.
Jaki 18 wiek? Znasz choć trochę historię rozwoju broni?
Lufa z komorą nabojową to część istotna broni, przystosowana do amunicji 45-90 w tym przypadku. i wszystko jasne. I gówno ma do tego fakt że trzeba zmienić blok zamkowy i kurek aby wystrzelić nabój 45-90 WCF.
Tu nikt nie "trzyma się kurczowo terminu", broń ta ma LUFĘ Z KOMORĄ NABOJOWĄ 45-90 i nie zmienisz tego faktu. Przestań zaklinać rzeczywistość i włącz logiczne myślenie...
Re: Sharps
Ok, w porządku, może i się pomyliłem lekko w historii ale wiesz co? Nieważne bo jak powiedział kiedyś Einstein? "Nie liczy się wiedza a wyobraźnia".
Nie rozumiem czemu ta komora ma takie znaczenie skoro i tak w karabinie nie da się odpalić tej amunicji centralnego zapłonu WCF.
Jest przystosowany wyłącznie do czarnego prochu i jest rozdzielnego ładowania (kapiszonowy). Jest troszkę wygodniej bo zamiast tutek papierowych masz gilzę mosiężna i to cała różnica. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i może udało by się komuś wymienić w nim części aby go przystosować do amunicji WCF ale w takim razie i rewolwerze czarnoprochowym wystarczy wymienić bęben i iglice. Tylko po co to komu?
Pedersoli je produkuje na nasz rynek twierdząc ze jest jedna z wierniejszych replik sharpsa.
Nie rozumiem czemu ta komora ma takie znaczenie skoro i tak w karabinie nie da się odpalić tej amunicji centralnego zapłonu WCF.
Jest przystosowany wyłącznie do czarnego prochu i jest rozdzielnego ładowania (kapiszonowy). Jest troszkę wygodniej bo zamiast tutek papierowych masz gilzę mosiężna i to cała różnica. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i może udało by się komuś wymienić w nim części aby go przystosować do amunicji WCF ale w takim razie i rewolwerze czarnoprochowym wystarczy wymienić bęben i iglice. Tylko po co to komu?
Pedersoli je produkuje na nasz rynek twierdząc ze jest jedna z wierniejszych replik sharpsa.
Re: Sharps
Lekkie sprostowanie co do cytatu
https://www.cytaty.info/cytat/wyobrazni ... jszaod.htm
Re: Sharps
Jakie gilzy ? Zwykłe łuski 45-90 lub 45-70!Ripski pisze: czw 19.sty.2017 - 11:21 Jest troszkę wygodniej bo zamiast tutek papierowych masz gilzę mosiężna i to cała różnica...
Widziałeś by w XiX Sharpsie (przed 1885 r.) ktoś stosował łuski a karabin miał wyrzytnik ?
Pomińmy legendy o indianach wsadzających do łusek jakieś żwirki a la zaworek bo to bujda na resorach w stylu Żwirka i Muchomorka.
Po prostu trzeba sobie zdawać sprawę, że ta konwersja wsteczna sharpsa-zaworasa jest bardzo problematyczna w naszym prawie a ze zgodnością historyczną też nie wiele ma wspólnego.
Re: Sharps
Chciałbym się nie zgodzić co do jednego. Mianowicie przed 1885r. produkowano karabiny Sharpsa (nowe jak i powstałe przez konwersję) na amunicję scaloną i wyposażone w ekstraktor łusek.
http://gundigest.com/classic-guns/colle ... arps-rifle
Tak jak pisałem wcześniej nie mam się zamiaru z nikim kłócić, ani nikomu nic zabraniać. Każdy ma swoją głowę, jest dorosły i wie co robi
Natomiast ten model sprzedawany przez Saguaro jest według mnie "pseudo" konwersją wsteczną modelu 1874. Zamiast iglicy mamy kominek i kanał zapałowy. Żadnych innych zmian chyba nie ma, a wprawny rusznikarz powinien dać radę przerobić tę broń i zainstalować iglicę. Dokładnie tak jak to robiono w XIX wieku z wcześniejszymi modelami. A samo to według mnie oznacza kłopoty. Z tego też co widziałem, karabin ten nie jest nigdzie sprzedawany oprócz Polski, ale mogę się mylić.
http://gundigest.com/classic-guns/colle ... arps-rifle
Tak jak pisałem wcześniej nie mam się zamiaru z nikim kłócić, ani nikomu nic zabraniać. Każdy ma swoją głowę, jest dorosły i wie co robi

Re: Sharps
Przerobić ten most tak aby zainstalować w nim iglice to by było cieżko raczej. Prędzej trzeba by kupić cały nowy most. Tylko ze to tak jakby dokupić do rewolweru kapiszonowego nowy bęben na scalona. Nikt o zdrowym rozsądku nie sprzeda ci tego bez odpowiednich kwitów. Zreszta robić takie rzeczy to byłaby totalna głupota bo po co komu problemy a i bez promesy to skąd brać potem amunicję...
Re: Sharps
Nie o to chodzii. Było w historii już kilka przypadków, kiedy np. straszak dający się łatwo przerobić na bojową był wycofywany z rynku i konfiskowany właścicielom. Teraz nawet broń deko musi być doszczętnie zniszczona. W przypadku Saguaro Sharpsa sprawa jest gorsza, bo zgadzam się z kolegami w kwestii lufy z komorą nabojową jako istotnej części broni. Niestety, ale prawo mamy jakie mamy i nic w tej kwestii nie zrobimy.
Re: Sharps
Oczywiście masz rację zbyt duży zrobiłem skrót myślowy. Chodziło mi o Sharpsy papierowe bo na amunicję scaloną to wiadomo, że extraktor był koniecznością. Tylko, że nikt nie udowodnił istnienia takiej amunicji zaworkowej w epoce przerabianej z łusek czy to 45-90 czy 50-70 Gov. o której to dyskutujemy. Były Sharpsy na patrony papierowe czy z materiału a potem już "łuskowe". Zapewne jak ktoś musiał zrobić konwersję wsteczną z łuskowego to miał duży kłopot i musiał wymieniać zamek na odpalanie kapiszonów a do komory wsadzić zwykłego papierowego patrona.Wena2k432 pisze: czw 19.sty.2017 - 13:31 Chciałbym się nie zgodzić co do jednego. Mianowicie przed 1885r. produkowano karabiny Sharpsa (nowe jak i powstałe przez konwersję) na amunicję scaloną i wyposażone w ekstraktor łusek.
http://gundigest.com/classic-guns/colle ... arps-rifle
Re: Sharps
Też nie rozumiem jakie ma znaczenie. Ale prawo jest prawem. Ale część istotna broni jest częścią istotną broni.Ripski pisze: czw 19.sty.2017 - 11:21 Ok, w porządku, może i się pomyliłem lekko w historii ale wiesz co? Nieważne bo jak powiedział kiedyś Einstein? "Nie liczy się wiedza a wyobraźnia".
Nie rozumiem czemu ta komora ma takie znaczenie skoro i tak w karabinie nie da się odpalić tej amunicji centralnego zapłonu WCF.
Jest przystosowany wyłącznie do czarnego prochu i jest rozdzielnego ładowania (kapiszonowy). Jest troszkę wygodniej bo zamiast tutek papierowych masz gilzę mosiężna i to cała różnica. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i może udało by się komuś wymienić w nim części aby go przystosować do amunicji WCF ale w takim razie i rewolwerze czarnoprochowym wystarczy wymienić bęben i iglice. Tylko po co to komu?
Pedersoli je produkuje na nasz rynek twierdząc ze jest jedna z wierniejszych replik sharpsa.
Nie "most" a blok(o blok zapewne chodzi?)
Re: Sharps
Siemka wszystkim.Poczytałem troszkę to co tu piszecie ponieważ jestem od niedawna posiadaczem Saguaro-Sharps 45 .MIchall się pytał na temat elaboracji 45-90 do tego,odp jest taka według mnie .Osoba jarząca zaskoczy w 5 min potrzebna prasa .matryce mogą być 45-70 gov ja na takich matrycach robię i jest ok.40 naboi to czas około 15 min dla nie zaawansowanych ,ale wprawnych
Naważka 75 grain.Celność zależy od twoich umiejętności ,a wrażenia MEGA jak na CP A i jeszcze jedno ,to raczej Polska mentalność ,zawiść itp bo jak czytam niektóre komenty to rzygać mi się chce .Nie ważne czy to kosztuje 500 czy 8K jak komuś się on podoba i go stać to sobie kupi ,a najwięcej widzę mają do powiedzenia fachowcy co go widzieli na necie na Youtube.Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony czw 19.sty.2017 - 21:57 przez Cypis, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sharps
Cypis masz dzieci ?
Re: Sharps
nie wiem co te pytanie ma wspólnego,ale jak chcesz wiedzieć to tak mam córkę która ma 21 lat
Re: Sharps
No to nie masz małych - Możesz mieć Zaworasa poradzą sobie jak Ojca nie będzie 
