Sprawa interpretacji ustawy i Remi.

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ

Sprawa interpretacji ustawy i Remi.

Czas głosowania minął pt 03.lis.2006 - 11:07

Tak, trzeba walczyć i sprawę wyjaśnić.
12
75%
Nie, trzeba siedzieć cicho, bo się wyda.
4
25%
 
Liczba głosów: 16

delta
Posty: 7
Rejestracja: wt 14.lis.2006 - 20:05
Lokalizacja: Wa-wa
Moja broń:

Post autor: delta »

Szuwaks pisze:i pytanie do zegarmistrza, czy istnieje godzina 0.00, czy 24.00?
00.00/24.00 ... jak kto woli, moze być też północ. I nie chodzi tu bynajmniej o kierunek geograficzny... lecz merytoryczna dyskusję
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

delta pisze:Jestem nowym forumowiczem, ale też pasjonatem broni. Przymierzałem się do kupna broni czarnoprochowej, myślać że przynajmniej na nią nie bedzie wymagane pozwolenie. Rozpocząłem drążenie tematu czytanie Ustaw, rozporządzeń.
Witay!
Uczeni w piśmie mówią, że najłatwiej będzie pójść do sklepu albo do kupców (forumowych) i coś sobie wybrać. W końcu oni muszą wiedzieć co jest koszer a co nie.
Bo po prawdzie to nikt nie wie dokładnie co to znaczy przed 1850 rokiem. I chyba na razie tak zostanie.
Pozdrawiam!
delta
Posty: 7
Rejestracja: wt 14.lis.2006 - 20:05
Lokalizacja: Wa-wa
Moja broń:

Post autor: delta »

Mincerz pisze:
delta pisze:Jestem nowym forumowiczem, ale też pasjonatem broni. Przymierzałem się do kupna broni czarnoprochowej, myślać że przynajmniej na nią nie bedzie wymagane pozwolenie. Rozpocząłem drążenie tematu czytanie Ustaw, rozporządzeń.
Witay!
Uczeni w piśmie mówią, że najłatwiej będzie pójść do sklepu albo do kupców (forumowych) i coś sobie wybrać. W końcu oni muszą wiedzieć co jest koszer a co nie.
Bo po prawdzie to nikt nie wie dokładnie co to znaczy przed 1850 rokiem. I chyba na razie tak zostanie.
Pozdrawiam!
No tak... tylko, że żaden z tych kupców nie będzie za mnie odpowiadał karnie. Kiedyś, tylko dzieki koneksjom, uniknąłem wpadki na broni pneumatycznej. Kupiłem karabinek który był na granicy 17 J. Co się okazało...producent specjalne zaniżył parametry broni V [m/s] by tylko zmieścić się w ustawowych granicach, a w rzeczywistości miał prawie 19 J. Co producenci/sprzedawcy wypisują i robią by tylko sprzedać towar wszyscy wiemy z innych branży. Może okazać sie to okolicznościa łagodzącą w sądzie, ale najprawdopodobniej nie uniknie się kary. A nie uśmiecha mi się posiadanie wyroku nawet kilkumiesięcznego w zawiasach i wpisu do rejestru skazanych.
Konsultowałem formułę zapisu "... przed 1850 rokiem..." z prawnikami od prawa nie tylko karnego ale też od cywilnego. Z prawniczego punktu widzenia zapis ten jasno formułuje, a mianowicie, wytworzone do północy 31.12.1849 roku włącznie. Dlatego chciałem ratować się jeszcze opinią jakiegoś językoznawcy....
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Witaj,

Tak, 31.12.1849 to data graniczna. Sprawa jest jasna.

Nie przejmuj się niektórymi odpowiedziami, to taka "tajemnica poliszynela".

Jeszcze nie raz, się z tym spotkasz.
.Tomek.44
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 12:01
Moja broń:

Post autor: .Tomek.44 »

Mincerz pisze: albo do kupców (forumowych) i coś sobie wybrać. W końcu oni muszą wiedzieć co jest koszer a co nie.
!

z tym to jest roznie :-? .dla mnie remi nie jest koszerny a dla jacka jest.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Postudiowałem trochę swoją biblioteczkę językoznawczą i niestety mam niedobre wiadomości. Określenia czasowe z przyimkiem "do" oznaczają końcowy moment czynności, np. pracował do wybuchu wojny. Czyli pracował dotąd, aż wybuchła wojna. Analogicznie: wytworzony do 1850 r., czyli wytworzony do momentu, aż "wybuchnął" rok 1850, ergo do końca 1849 r.
Odpowiadam, ponieważ zostałem spytany "jako językoznawca". Powinienem napisać "jako były językoznawca", bo po studiach polonistycznych i krótkim etapie pracy naukowej oddałem się żurnalistyce, czyli praktyce językowej, a nie teorii.
Wykładnia językowa, choć od niej zaczynają interpretację poważni sędziowie, nie musi być ostateczna. Najprawdopodobniej w orzecznictwie pojawiły się interpretacje w duchu: do 1850 r., czyli do końca 1850 r. Trzeba by pod tym kątem przejrzeć np. orzeczenie Sądu Najwyższego, ale to mrówcza praca. Spytam jeszcze znajomych prawników.
.Tomek.44
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 12:01
Moja broń:

Post autor: .Tomek.44 »

oczywiscie macie racje
ale to niczego nie zmienia bo w zeczonym roku nic nowego sie nie pojawilo.
wszystkie modele sa z 1848/9 lub wczesniejsze
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

tomek.44 pisze:z tym to jest roznie :-? .dla mnie remi nie jest koszerny a dla jacka jest.
No tak. Zapomniałem o tym. Przepraszam.

Niemniej jednak sklep powinien wiedzieć co sprzedaje; w końcu są kontrolowani. W większości przypadków.
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

tomek.44 pisze:oczywiscie macie racje
ale to niczego nie zmienia bo w zeczonym roku nic nowego sie nie pojawilo.
wszystkie modele sa z 1848/9 lub wczesniejsze
Lub też posiadające patent datowany przed 1850 rokiem.

Dlatego mówię; jeden wielki cyrk.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Cyrku nieco jest, bo jeszcze trzeba by zinterpretować piękne słówko "wytworzony", ale o tym już tutaj było. Są dwie szkoły: literalna, czyli językowa (data rozpoczęcia produkcji konkretnego modelu, np. navy w r. 1850), i poszerzająca o daty patentu itp. (np. tenże navy przed 1850 r.).
.Tomek.44
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 12:01
Moja broń:

Post autor: .Tomek.44 »

ale navy byl wytworzony wczesniej niz w 50 r.
mkowalczuk podawal skan ksiazki a poza tym
jak inaczej austriacy mogli go skopiowac w 49
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=257 ... t=insbruck
Cereus
Posty: 49
Rejestracja: wt 31.paź.2006 - 14:50
Moja broń:

Post autor: Cereus »

źeby zarejestrować patent trzeba wyprodukować broń.Bo na papierze wszystko da się narysować ale to jeszcze musi działać.
Wiec fizycznie broń musi zostać wytworzona.
A produkcja przemysłowa to zupełnie inna bajka.
W ustawie nie jest napisane-broń produkowana seryjnie przed 1850.
DLA MNIE TO JEST BARDZO PROSTE
Trzeba opierać się o jak najwszesniejszą datę mówiącą o istnieniu konkretnej broni.
Może być to patent,jęzeli go brak to na dacie rozpoczęcia produkcji.
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Tomek PW
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Mkowalczuk znalazł b. ciekawe źródło, wskazujące na istnienie navika przed 1850, i chwała mu za to, co nie przeszkadza, że Bidziński, ponoć autorytet, mówi o początku produkcji w 1850 ("zakłady w Hartford wypuszczą w latach 1850" itd.). Jeśli to, co cytuje Marek, jest fragmentem dokumentacji prototypowo-patentowej sprzed 1850 r., to dobra nasza.
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Navy - to taki pat, nie idzie udowodnić ani jednego, ani drugiego. 8-)

Ale fajnie się z niego strzela – przyznacie mi chyba rację???? :-D
ODPOWIEDZ