Jaki proch do Pietta 1862

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Bready »

Szaddam pisze:Ale wystarczy prosty eksperyment: wysypać trochę prochu czarnego i podpalić, i porównać efekt po podpaleniu np. nitro. Jak się poszpera na youtubie to bez trudu można znaleźć filmiki z takiego eksperymentu.
Sam sobie zaprzeczasz ,to nitro spala sie z dostepem tlenu wolniej niz CP :)
https://www.youtube.com/watch?v=tTAKr3Y2EV0
Awatar użytkownika
Szaddam
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
Lokalizacja: Będzin
Moja broń: .44, .45, .55

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Szaddam »

Tu troszkę inaczej to wygląda https://www.youtube.com/watch?v=hriyk0Vi6oQ
tyle, ze autorzy nie określili jednoznacznie co jest co.
IMO pierwszy podpalony był nitro (i mamy tu mikro wybuch), a drugi proch czarny.
Trzeba wywołać do tablicy @Herona ;)
Stefanek
Bywalec
Posty: 368
Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Stefanek »

Królik nie spieraj się ;-) - proch czarny JEST materiałem wybuchowym, tyle że nie detonuje, a deflagruje (nie mylić z defloracją :-))

PS. Fajnego masz avatara :-D
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Bready »

Szaddam pisze:IMO pierwszy podpalony był nitro (i mamy tu mikro wybuch), a drugi proch czarny.
Akurat dokladnie na odwrot :-D
Awatar użytkownika
roundball
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: czw 13.paź.2016 - 19:10
Lokalizacja: Żywiec
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: roundball »

Czarny proch i nitro mają całkiem inna tzw. krzywą spalania.
CP i na powietrzu i w zamknięciu spala się prawie z taka sama dużą prędkością.
Na twoim filmiku Szaddam najpierw podpalono czarny proch!

Proch nitro Na powietrzy po prostu sie pali-nawet szybkie prochy pistoletowe.
natomiast w zamknięciu spala sie wykładniczo czyli im bardziej ciśnienie rośnie tym on spala się jeszcze szybciej. !
Pozatym nitro jest wydajniejsze tzn. dużo większy procent przechodzi w gazy w stosunku do CP które pozostawia wiele substancji stałych.

Na upartego bęben rewolweru można rozerwać prochem czarnym ale sypiąc bardzo drobny np. podsypkowy i też trzeba sie bardzo postarać.

A swoją drogą, bez urazy dla świeżych, ale nie rozumiem jak można się za coś brać nie znając najpierw teorii.
Tym bardziej ze CP to nie współczesna "klamka" gdzie wciskasz "pestki" w magazynek przeładowujesz i strzelasz a cała zasada działania i tematy poboczne cie nie obchodzi bo nie musi. :(

To jest hobby dla cierpliwych i takich co umieją i lubią szukać wiedzy i czytać tym bardziej że dzisiaj internet to bardzo ułatwia.
Awatar użytkownika
Wena2k432
Bywalec
Posty: 323
Rejestracja: wt 26.kwie.2016 - 07:55
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Wena2k432 »

To i ja coś dodam do dyskusji ;) Istnieje bardzo duża gama mieszanin, któtre my określamy jak proch czarny (tak naprawdę proch dymny i wcale nie musi być czarny ;) ). Jedną z nielicznych rzeczy, którą pamiętam z fakultetu z materiałów wybuchowych (przez pół roku laborek robiliśmy różne rodzaje prochu według własnych receptur) jest to, że proch czarny strzelniczy nie wybucha, a spala się. Jest to oczywiście określone na podstawie prędkości reakcji utleniania, która jest tylko nieznacznie poniżej granicy określonej dla materiałów wybuchowych. Oczywiście dla każdego z nas jest to nie do odróżnienia wizualnie.
Awatar użytkownika
Szaddam
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
Lokalizacja: Będzin
Moja broń: .44, .45, .55

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Szaddam »

Bready pisze:Akurat dokladnie na odwrot :-D
Ok. mój błąd! Sorry!
Wena2k432 pisze:... jest to, że proch czarny strzelniczy nie wybucha, a spala się.
I o to mi najbardziej chodziło. Tyle, że ładnie uzasadnić tego nie umiałem :)
Stefanek
Bywalec
Posty: 368
Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Stefanek »

Wena mylisz wybuch z detonacją. Proch strzelniczy, jaki by nie był (różne składniki, różne proporcje, także nitro) jest materiałem wybuchowym miotającym, który deflagruje, a nie detonuje, ale jednak wybucha, bo wybuchem (chemicznym, bo są jeszcze inne rodzaje wybuchów, ale to nas nie interesuje) potocznie nazywa się detonację lub deflagrację. Detonację od deflagracji różni prędkość rozchodzenia się reakcji w materiale. Przy detonacji przekracza prędkość dźwięku (czyli prędkość rozchodzenia się fali akustycznej w materiale), przy deflagracji jest od prędkości dźwięku niższa. Dobrze pamiętasz, że w prochu czarnym prędkość reakcji jest mniejsza od prędkości dźwięku - nie ma detonacji. Żeby jeszcze skomplikować dodam, że w pewnych warunkach (temperatura, ciśnienie) deflagracja może przejść w detonację... i na tym kończę, bo nie piszemy przecież podręcznika chemika-pirotechnika, tylko tak się przekomarzamy ;-)
A jako ostateczny argument przywołam napis na etykiecie butelki starego, dobrego czarnucha ze Złotego Stoku :-)
Wybuchowe, palne ciało stałe. Silny materiał wybuchowy kruszący, wrażliwy na uderzenie, iskrę elektryczną, elektryczność statyczną i płomień.
Myślę, że producent wie , co robi ;-)
Tak a propos etykiety na butelce - podoba mi się jedno zalecenie:
Nie gasić pożaru.
:-D
Oczywiście z dopiskiem "jeśli ogień dosięgnie materiały wybuchowe" ;)
Awatar użytkownika
Wena2k432
Bywalec
Posty: 323
Rejestracja: wt 26.kwie.2016 - 07:55
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Wena2k432 »

Myślę, że dojdziemy do konsensusu, bo mówimy o tym samym, tylko trochę inaczej ;)

Co do detonacji to masz rację. Jest to oczywiście rodzaj wybuchu, ale powinienem napisać precyzyjnie. Natomiast co do deflagracji to też masz rację, tylko chyba trochę inaczej ją definiujemy ;) Kiedyś była nazywana wybuchem właściwym. Jednak nauka poszła do przodu i okazało się, że określenie to nie jest do końca trafne. Wprowadzono więc nową nazwę. Słowo "deflagratio" z języka łacińskiego oznacza "spalanie". Nadal klasyfikujemy to zjawisko jako rodzaj wybuchu, ale obecnie mówi się, że materiały miotające ulegają spaleniu poprzez deflagrację (spotkałem się też z definicją, że jest to wybuchowe spalanie). Stąd dalej twierdzę, że czarny proch strzelniczy jest kiepskim materiałem wybuchowym i bardziej się spala niż wybucha (potocznie, bo te wszystkie definicje strasznie są pomieszane ;) ). Swoją drogą to kompletna głupota, że jest zakaz posiadania w Polsce odpowiedników prochu czarnego - generalnie są bezpieczniejsze, mniej zawodne i z reguły pozostawiają mniej osadu.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Bready »

Wena2k432 pisze:Swoją drogą to kompletna głupota, że jest zakaz posiadania w Polsce odpowiedników prochu czarnego - generalnie są bezpieczniejsze, mniej zawodne i z reguły pozostawiają mniej osadu.
Trudniej odpalaja ,praktycznie wogole nie nadaja sie do broni skalkowej ,w kapiszonowej broni dlugiej tez bywaja klopoty ,zwlaszcza jak kanal zaplonowy jest troche dluzszy (np. Sharps).
W zasadzie sa one dedykowane do broni in-line inicjowanej splonka 209 ,taka sama jak w amunicji do broni gladkolufowej.
W rewolwerach dzialaja bez zarzutu.
Awatar użytkownika
Wena2k432
Bywalec
Posty: 323
Rejestracja: wt 26.kwie.2016 - 07:55
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Wena2k432 »

To, że trudniej odpalają powoduje, że są bezpieczniejsze ;) Jest aż tak źle??? I z czego strzelacie z broni skałkowej, bo u was chyba jest problem z prochem czarnym?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Bready »

Kupilem z bratem na spolke wysylkowo 10 lb Goexa FFg ,i zaplacilem dodatkowe $23 za przesylke niebezpieczna.
Oplata nie zalezy od ilosci ,od 1 do 50 lb jest taka sama od przesylki.
I tak wyszlo taniej niz w jedynym gunshopie w promieniu 100 mil w ktorym CP maja.
FFFFg na podsypke kupilem w tym gunshopie ,FFFg tez ,ale tego zadko uzywam.
Wogole CP malo uzywam ,w zasadzie tyle co na sezon na bron odprzodowa ,i jak ktos z Polski przyjedzie.
Wole nitro ,elaboruje 30-06 spr .223 rem ,a ostatnio 6.5 Creedmoor ,i jeszce kilka innych kalibrow ,do broni krotkiej tez.
W zasadzie wogole nie kupuje fabrycznej amunicji ,chyba ze przy zakupie broni w nowym kalibrze na pierwsze strzelanie zanim kupie matryce.
Paweł28
Posty: 23
Rejestracja: wt 06.wrz.2016 - 04:54
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Paweł28 »

ZS1 (4Fg) o granulacji 0,25 - 0,50 mm
ZS2 (3Fg) o granulacji 0,50 - 0,80 mm
A który z tych dwóch prochów przy lufie około 3``cale da większą prędkość początkową? (3Fg),czy (4Fg)?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Bready »

4Fg to proch podsypkowy do broni skalkowej.
Paweł28
Posty: 23
Rejestracja: wt 06.wrz.2016 - 04:54
Moja broń:

Re: Jaki proch do Pietta 1862

Post autor: Paweł28 »

Dziękuje za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie dotyczące bezpieczeństwa a mianowicie na niektórych strzelnicach panuje zasada,że należy ładować pięć komór bębna a jedna ma być pusta i tutaj pojawia się zagadnienie,ponieważ niektóre modele replik CP Uberti posiadają cztery pozycje kurka; -pierwsza kurek na kapiszonie druga kurek kilka milimetrów od kapiszona równo nad nim, trzecia-do obracania i wyciągania bębna(bęben ruchomy),a czwarta kurek napięty do max w celu oddania strzału.
Czy ta druga pozycja jest przy replikach Uberti i załadowanych sześciu komorach bezpieczna przy ew..przenoszeniu?
ODPOWIEDZ