Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
darkaav
Posty: 9
Rejestracja: czw 09.cze.2016 - 18:56
Lokalizacja: Brodnica
Moja broń:

Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: darkaav »

Witam.
Jako, że jestem całkiem nowy to warto by się wpierw przywitać. Na imię Michał, wiek... no cóż, spory, Choroba zwana czarnoprochowcami zdiagnozowana pół roku temu, szczęśliwy posiadacz od tygodnia rewolweru jak w temacie.

DO rzeczy...

Mam pytanie do szanownych kolegów o wygląd wnętrza lufy w Waszych rewolwerach (mówię o tych w oksydzie, nie INOX'ach bo wiem, że może się znacząco różnić).Jak wyglądają po tych wszystkich setkach (tysiącach) strzałów pod względem barwy?
W moim zauważyłem coś niepokojącego po pierwszym strzelaniu a po drugim już zrodził się w mojej głowie niepokój.
Otóż lufa nabiera w kilkanaście godzin po czyszczeniu (wewnątrz) brunatnego zabarwienia. Nie jest to typowa korozja czyli drobne kryształki tlenku żelaza. To takie lekkie przebarwienie z czarnego-metalicznego na brązowy (taki czarno-brązowy), taki jakby minimalny nalot, który nie za bardzo daje się zdjąć (używałem patyczków kosmetycznych tudzież próbowałem palec wsadzić ale za duży :) ).
Nie wiem co robię nie tak, Po każdym strzelaniu czyszczę w ten sposób, że wpierw przepłukuję gorącą wodą, następnie wyciorem mosiężnym czyszczę lufę (tak z 15-20 ruchów), następnie daję wodę z mydłem (płynnym) i dalej czyszczę wyciorem bawełnianym (dużo ruchów i przekręcanie wyciora). Szybko suszę - suszarką a następnie bo się boję o wewnętrzne mechanizmy, których nie widać w piekarniku na 50st C,(otwartym jakby co, kolba na zewnątrz wystaje). Potem idzie Brunox - wszędzie, nie skąpię bo aż kapie. Potem szmatka na zewnątrz, i jeszcze raz wycior (suchy) do środka lufy... i znowu szmatka (z ręcznika papierowego).

Pomimo tego wnętrze lufy na drugi dzień ma lekko brązowy kolor... Urok jakiś czy cuś? Czy to normalne w tego typu broni, jak macie u siebie? Zawsze jest kolor metalu lub lekkiej oksydy?

.. aparatu nie mam, by dobrze zrobić zdjęcie a z telefonu to są takie, że.... szkoda gadać. Mam nadzieję, ze dobrze opisałem wygląd lufy.


edit: coś mi do głowy przyszło - a może dać przed suszeniem Brunoxa?
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Biker »

Woda, wycior, woda z mydłem. Więcej czyszczenia niż strzelania. Spróbuj to zmienić wyczyść broń bez użycia wody. I bez opiekania w piekarniku.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Bready »

A nie jest to produkt odparowywania i zageszczania Brunoxu?
Tylko pytam ,bo nigdy go nie uzywalem ,ale Ballistol po odparowaniu tez zostawia przy czyszczeniu na szmatce brunatny osad ,ktory mozna pomylic z korozja.
darkaav
Posty: 9
Rejestracja: czw 09.cze.2016 - 18:56
Lokalizacja: Brodnica
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: darkaav »

@Bready. A nie pomyślałem o tym. Może faktycznie to brunox, po strzelaniu jest już dużo mniej tego brązowego.

@Biker, może faktycznie przeginam z tym czyszczeniem ale boję się trochę o moją ulubioną zabawkę. Jak już wspomniałem jestem mocno początkujący.
Z tym opiekaniem to przesada, po prostu suszę chwilę.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: .44 »

Po oczyszczeniu i wysuszeniu nie stosuj jakichś cudownych wynalazków ale olej. I nie musi to być wcale jakiś extra olej do broni, może to być rzadki olej silnikowy, olej maszynowy (zdarza mi się konserwować broń olejem który stosuję do smarowania tokarki i frezarki), czy olej stosowany do amortyzatorów motocyklowych(ostatnio chyba wpadł mi w łapy jak czyściłem broń) czy olej ATF stosowany w automatycznych skrzyniach biegów i układach wspomagania kierownicy samochodów. Oleje stosowane w motoryzacji mają w swoim składzie inhibitory korozji, przez co doskonale zabezpieczają stal. Jeżeli masz możliwość zdobycia wojskowego oleju do konserwacji broni PKB to jest on doskonały.
Mam wrażenie takie że te wszystkie brunoxy to po prostu wyroby WD-40-pododobne w kosmicznych cenach nie mające konserwować broni a drenować kieszenie właścicieli.
Od 10 lat traktuję w ten sposób swoje strzeladła (a mam tego teraz trochę i żadne nie ma jakichś rudych nalotów czy innych sensacji. Broń to tylko trochę stali i obowiązują ją takie same prawa jak gwożdzie, śruby i inne graty: czyste, suche i zaoliwione NIE MA PRAWA ZARDZEWIEĆ. Amen
Stefanek
Bywalec
Posty: 368
Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Stefanek »

Przez 20 lat czyściłem i konserwowałem służbowego pistolca Ballistolem. I dało radę. Jak sobie zrobicie porządną kwerendę w internetach (dostępne są oficjalne specyfikacje), to się dowiecie, że Ballistol, Brunox i... ten słynny, podziwiany i kochany przez wszystkich PKB... to jest właściwie to samo :-) Lekkie frakcje ropy naftowej i środek penetrujący (w Brunoxie sól sodowa kwasu sulfonowego, w PKB trietyloamina. PKB zawiera dodatkowo inhibitor korozji - oktadecylaminę, co jest istotne przy długotrwałym przechowywaniu zabezpieczonych przedmiotów metalowych). No i absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że Brunox to wyrób w kosmicznej cenie, służący do drenowania kieszeni. Brunox jest akurat tani jak barszcz. Chyba nawet PKB jest od niego droższe. No... chyba, że ktoś sobie bańkę PKB "załatwi" (czytaj: ukradnie) gdzieś z jakiejś JW ;-)
Stefanek
Bywalec
Posty: 368
Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Stefanek »

Dodam, że PKB można po prostu kupić. Nie trzeba go nigdzie "zdobywać". Tylko jest ciut droższy od tego biednego Brunoxa w kosmicznej cenie :-)
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: .44 »

Stefanek pisze:Dodam, że PKB można po prostu kupić. Nie trzeba go nigdzie "zdobywać". Tylko jest ciut droższy od tego biednego Brunoxa w kosmicznej cenie :-)
Ja kiedyś sobie załatwiłem na zasadzie "flaszka za flaszkę", z tym że dałem półlitrową a dostałem dwa razy większą.
Ale i tak wolę konserwować czymś trochę gęstszym.
Faktycznie cena PKB to jakieś nieporozumienie, 22 złote za 125 mililitrów .
Stefanek
Bywalec
Posty: 368
Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Stefanek »

Generalnie to zgadzam się z Tobą, że wystarczy dowolny olej maszynowy, mineralny silnikowy albo nawet zwykła nafta (sto lat temu przecież też jakoś broń się konserwowało). Trzeba tylko pamiętać, że zwykły olej nie miesza się z wodą i jej nie zmywa, więc broń musi być idealnie sucha. Te wszystkie Brunoxy, Ballistole i PKB dzięki obecności w nich tych środków penetrujących wypierają wodę i to jest ich jedyna zaleta (zresztą oleje silnikowe też takie dodatki mają).
Ale dobra, bo zacząłem teoretyzować i odbiegliśmy od tematu :-)
W swoim kolcie takiej reakcji, jak pisze Michał nie zauważyłem, a też używam Brunoxa. Ballistol też nigdy nie powodował brązowienia oksydy... ale kto wie.
Najprostsza i najszybsza rada, którą mogę dać Michałowi to taka, żeby przy następnym czyszczeniu nie konserwował Brunoxem, tylko tak, jak radził .44 (sorry, nie wiem, jak masz na imię) niech użyje np. oleju silnikowego. Jak nie zbrązowieje - to znaczy, że ta puszka Brunoxu jest do wyrzucenia. A jak zbrązowieje... To trzeba zmienić technikę. Jak najmniej wody, i czyścić tak, żeby broń jak najkrócej pozostawała bez środka konserwującego. No i oczywiście (ale tego to chyba nie muszę mówić :-)) nie wolno zostawiać suchej broni z osadem po strzelaniu. Jeszcze na strzelnicy, zaraz po ostatnim strzale zawsze zalewam lufę i komory bębna Brunoxem. I wtedy może sobie spokojnie czekać parę godzin do czyszczenia.
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Biker »

Dodatkowo spryskany Brunoxem/Balistolem osad łatwiej potem wydrzeć z lufy i komór.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: .44 »

Biker pisze:Dodatkowo spryskany Brunoxem/Balistolem osad łatwiej potem wydrzeć z lufy i komór.
Jaki osad?
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: Biker »

Spalony proch, resztki kaszy itp.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: .44 »

Biker pisze:Spalony proch, resztki kaszy itp.
Jeśli stosujesz dobry proch i smar to nie trzeba niczego "wydzierać", przetarcie lufy na mokro bawełnianym mopikiem załatwia sprawę. Doskonała do tego celu jest emulsja do tokarki. To w sumie jest to samo co "cudowne środki' do czyszczenia broni z tą róznicą że nie kosztuje majątku.
darkaav
Posty: 9
Rejestracja: czw 09.cze.2016 - 18:56
Lokalizacja: Brodnica
Moja broń:

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: darkaav »

Dziękuję Stefanek za poradę. Niedługo wybieram się na strzelnicę więc w praktyce to wykorzystam.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Remington 1858 Pietta, spostrzeżenie a może problem

Post autor: wyrzucony »

Oprócz właściwości antykorozyjnych i smarnych zapominacie szanowni koledzy, że takie środki jak Brunox posiada właściwości rozpuszczania ołowiu, miedzi i tombaku. Przy naszym strzelaniu czystym ołowiem uważam, że jest to równie ważne jak pozostałe własciwości. Niestety wszelkie oleje silnikowe i inne nie przeznaczone do czyszczenia luf broni tego nie posiadają ale nadają się bezprzecznie do zakonserwowania broni.
ODPOWIEDZ