nowelizacja ustawy

ODPOWIEDZ
jacek sygula
Bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: krakow
Moja broń:

Post autor: jacek sygula »

ponieważ dotąd twierdziłem że w myśl ustawy obowiązującej u nas-przy całej jej niedoskonałości-można posiadać np. army czy też remika-zasada ta sama, podstawy -np. szkielet zamknięty-dawno znane-patenty w zasadzie na dupereły-prosiłem kolegów, żeby nie pisali-co jest w ich mniemaniu niekoszerne-bo to nie sprzyja rozwojowi CP u nas-to teraz mogę udowodnić tym kolegom [idąc ich tokiem myślenia]-że np. skałkowiec zrobiony dla wojsk tubylczych w 1856-jest nielegalny-a twierdze cały czas-że w interpretacji tej NASZEJ ustawy-jest potrzebny zdrowy ROZSąDEK!!!!-kończę tą dyskusje-i pozostaje z szacunkiem-jacek s.
Awatar użytkownika
George
Bywalec
Posty: 298
Rejestracja: śr 18.paź.2006 - 07:44
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Moja broń:

Post autor: George »

Mincerz, całkowicie sie z toba zgadzam. Mnie też nie zależy na zmianie obecnej ustawy. I nie idzie o to aby ją inicjować.
Ta cała dyskusja powinna doprowadzic do tego, abyśmy byli przygotowani do odpowiedniej reakcji, gdy ruszą prace nad zmianą ustawy.
Tak rozumując, należy już teraz szukać sojuszników, aby z projektu zmian opracowanego w MSWiA pozostało jak najmniej restrykcji.
Trzeba też mieć swiadomość, że sprawa CP to margines, a organizacje strzeleckie, w tym i te komercyjne, bedą się raczej koncentrowały na broni współczesnej.
Dlatego uważam, ze kontestowanie już na wstępie propozycji Parabellum ( jak na razie jedynej ) jest przejawem braku przezorności. Nikt tu nie namawia, aby cokolwiek akceptowac i popierać w ciemno. Wszystkiego można sie dowiedzieć przy odrobinie taktu i szacunku. A nie służą temu pytania w stylu: a kto to to jest, a ilu ich jest, a kto ich zaprosił, itp.
Takie stawianie sprawy zraża naszych potencjalnych sojuszników.
Trzeba tęż brać pod uwagę pewną taktykę postepowania. Nie wszystko do końca można upublicznić ze względu na dobro sprawy.
PKU_Parabellum
Posty: 4
Rejestracja: wt 07.lis.2006 - 17:24
Lokalizacja: Sulejówek
Moja broń:

Post autor: PKU_Parabellum »

Witam ponownie,

Postaram się jakoś odnieść do wątków kierowanych pod naszym adresem, szczególnie ze strony Kapitana.

Do prac nad ustawą mój ojciec został zaproszony przez Komendę Główną Policji, czyli instytucję, która ma najwięszy wpływ na kształt przepisów w tej materii, a poza tym później dużo od nich zależy w kwestii nastawienia i interpretacji już istniejących zapisów. Zmiany napewno jednak będą, to tylko kwestia czasu. Poza tym uważam, że zmiany są potrzebne. Tak jak ktoś słusznie zauważył ustawa dotyczy wszystkich zagadnień związanych z bronią, w tym także bronią czarnoprochową. Chodzi więc o to by zmieniając kształt ustawy, zawrzeć również sensowne i korzystne rozwiązania dotyczace broni czarnoprochowej, no chyba że nikomu na tym nie zależy.

Na wstępie powiedziałem, że nie jesteśmy znawcami broni czarnoprochowej, ale to nie znaczy, że nic o niej nie wiemy. Dla mnie normalne i zrozumiałe jest to, że nie każdy musi się interesować wszystkim. I tak jest w przypadku mojego ojca. To, że nie pisuje książek, ani artykułów, to też chyba o niczym nie świadczy. Nie każdy przecież musi to lubić i mieć na to czas. Napewno jednak Marian Wiśniewolski ma się czym pochwalić. Jest jednym z pierwszych i jednym z największych oficjalnych kolekcjonerów broni w Polsce. Takich rzeczy można by jeszcze trochę wymienić, ale to nie czas i miejsce. W Mazowieckim Towarzystwie Strzeleckim jest paru ludzi, którzy dysponują dużą wiedzą, a przede wszystkim, którzy mają sporą siłę przebicia. I o to przecież chodzi.

Wydawało mi się i nadal wydaje, że dobrze będzie zwrócić się do strzelców CP o opinie, rady, sugestie w temacie broni CP. Jeżeli robić już ustawę to zrobić to porządnie by nie była takim bublem jak ta obecna. W obecnej chwli chodzi zatem jedynie o konsultacje. Problem w tym, że nie ma w Polsce organizacji, ani ludzi którzy chodzli by za tymi tematami. Niby zainteresowanie strzelectwem, kolekcjonerstwem jest spore, ale brak jest oficjalnej reprezentacji. Tak jak mówiłem wcześniej strzelectwo w Polsce trzeba rozwijać, z nastawieniem przede wszystkim na rekreację i hobby. Żeby było to możliwe trzeba jednak zmienić przepisy. I nie mówię tu o liberalizacji, bo jak się tak przyjrzymy to ustawa o broni na wiele pozwala, ale mówię tu o uporządkowaniu zapisów i ich przejrzystości, by nie pozostawiały nikomu wątpliwości przy ich interpretacji (tak jak z tym czarnym prochem - wolno czy nie wolno?).

I tak na koniec muszę dodać, że niestety nie jestem w stanie zaglądać tu zbyt często, zatem proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Interesowała by mnie również opinia czy podział na broń czarnoprochową na amunicję niescaloną i scaloną będzie wystarczający, a jeśli nie to dlaczego? Ponadto według naszego eksperta od materiałów wybuchowych, powinno się wprowadzić zapis o ograniczeniu posiadania czarnego prochu do 1 kg, ze względów bezpieczeństwa. W związku z tym proszę o opinie, poparte rzeczowymi argumentami, opracowaniami czy praktykami z innych krajów.

Pozdrawiam
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Dziękuję, we własnym imieniu, za wyjaśnienia. Moja ostateczna wersja w dyskusji była następująca: bez zezwolenia broń czarnoprochowa rozdzielnego ładowania (czyli na naboje niescalone). Dodam: jeśli bez zezwolenia, to i bez rejestracji, badań lekarskich itp., chyba że rejestracja będzie niejako automatyczna wyłącznie na podstawie kwitu o niekaralności. Co do 1 kg prochu, to też się zgadzam, ale dla niektórych Kolegów, co więcej strzelają, może to być uciążliwe.
waliza
Posty: 22
Rejestracja: sob 28.paź.2006 - 23:10
Moja broń:

Post autor: waliza »

Też byłbym za podziałem według systemu- czyli rozdzielne ładowanie, żadnej daty która nic nie daje.Ustawa musi byc jasna bez watpliwosci i pola do nadmiernych (nad)interpretacji.Żadnych pozowlen czy badan na bron rozdzielnego ladowania. Mozna by uzyć argumentu wtedy że przepisy w pewnym sensie ulegaja zaostrzeniu w takim przypadku bo pozbywamy sie broni systemu lefacheux na nabój zespolony. Dla przeciwników broni CP i wszystkich pismaków to mógłby być powód do zadowolenia, dla nas strata niewielka. Myslę , że tej broni jest tak malo , że mozna to przeżyc. Z karabinem dreyse podobnie. Chociaż tu nabój jest papierowy i troche inaczej to wygląda. Sharps by zostal i tak bo mimo papierowego naboj kapiszon i tak sie zakłada wiec jest rozdzelnego ładowania.Mozna by też napisac że bez pozwolenia jest bron rozdzielnego ladowania za wyjatkiem gladkolufowej systemu lefacheux i juz. Sprawa prosta jasna i bez zadnej granicznej datyi cudowania z rokiem patentu i tłumaczenia jakims pseudo biegłym. Mozna by tez uscislic jakos definicje repliki. Bo dzis to na upartego mozna by sie do wielu modeli przyczepic. Nikt tego nei robi i dobrze ale dla jakiegos podłego pana policjanta zawsze jest to jakas furtka ,której w ustawie nie powinno byc.
Awatar użytkownika
andree
Bywalec
Posty: 364
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 19:20
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: andree »

Określenie limitu posiadanego prochu można rozwiązać w ten sposób :
Posiadacz broni CP może posiadać zapas prochu czarnego w fabrycznym opakowaniu producenta lub dystrybutora w ilości nie większej niż 2 opakowania dopuszczone do obrotu detalicznego - jednakże jej łączny zapas nie może przekroczyć 2 kg.

Limit 1 kg nastręcza kłopotów, gdyz większość pakowana jest w opakowania zblizone do kilograma. W sytuacji, gdy kończy się zapas, zostaje np. około 10 dkg a chce sie zachować ciągłość strzelania, trzeba zapas uzupełnić. (są też dni wolne kiedy sklepy z bronią są zamkniete).
To, że proch musi być przechowywany zgodnie z zaleceniem producenta (dystrybutora) jest oczywiste.
Przy takiej definicji mało prawdopodobne jest ważenie prochu w przypadku kontroli.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Definicja repliki nie jest potrzebna, wystarczy sformułowanie: broń czarnoprochowa itd., a czy ktoś ma oryginał czy replikę sprawa w tym kontekście bez znaczenia. No i przestańmy używać inwektyw pod adresem policjantów, bo tak czy owak z ich środowiska wyjdą propozycje nowelizacyjne.
waliza
Posty: 22
Rejestracja: sob 28.paź.2006 - 23:10
Moja broń:

Post autor: waliza »

Teraz jest uzyte słowo replika. Zgoda, nie trzeba definiowac tego słowa a wystarczyzastąpic bronia czarnoprochowa i ok. Co do policjantów żadnych inwektyw na mysli nie mialem. Po prostu policjant jak każdy inny jest zwykłym człowiekiem, a ludzie są różni, złośliwi też.

Co do prochu to nie wiem czy i 2kg byłoby zadowalające. Czasem ktoś ma rzadką okazje nabyc np. proch szwajcarski i robi zpas np 4kg. Wiadomo, że taki limit jest niepotrzebny i itak to bedzie martwy przepis, nikt w domu nie trzyma 20 kg bo po co. Pytanie tylko jaka ta zmiana w ustawie ma byc ? Czy sa jakieś sluchy czy naciski , że tak dalej byc nie moze i cos trzeba bedzie zaostrzyc itd? Bo jesli tak to można by tak zrobic, niejako rzucic na pozarcie nieuciazliwe dla nas drobiazgi w stylu limit prochu w domu powiedzmy 4 czy iles tam kilo , zrezygnowac z "lefoszowek" i cos jeszcze by sie dalo wymyslic ale to i tak pewnie tylko takie gdybanie i pobożne życzenia. Jesli cos maja zmienic to zmienia i to po swojemu nad naszymi głowami.
GregS
Posty: 63
Rejestracja: sob 21.paź.2006 - 04:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Moja broń:

Post autor: GregS »

W zasadzie podzial na bron rozdzielnego ladowania bylby wystarczajacy ,jednak biorac pod uwage wczesniejsze konstrukcje na naboj zespolony typu Dreyse lub Lefauchaux sugerowalbym wzorem czeskich przepisow, by do tego podzialu dolaczyc zapis o broni oryginalnej i replikach, do ktorych obecnie nie jest produkowana fabrycznie amunicja.To bylaby furtka dla kolekcjonerow i strzelcow ktorzy mieliby dostep do broni rzadkiej i jej replik .

Bron czarnoprochowa i jej repliki na naboj zespolony centralnego zaplonu wytworzona przed 1894 roku ,powinna byc rejestrowana tak jak teraz rejestruje sie wiatrowki o mocy powyzej 17 juli(niektore wiatrowki osiagaja moc nawet powyzej 200juli! A wiec tyle ile Navy)


Co do prochu to wystarczylby zapis ,ze jednorazowo nie mozna nabyc wiecej niz dwa kilogramy i tyle tez przechowywac w domu ,zgodnie z zaleceniami producenta
Dwa w domu ,dwa w garazu , :-) i malkontenci powinni byc zadowoleni...
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Tak, do przemyślenia.

Bardzo często używamy pojęcia ‘broń czarnoprochowa’, jest to bardzo szerokie pojęcie.
Należy pamiętać, ze broń czarnoprochowa to także bron na amunicję scaloną.
Jedno- i wielostrzałowa. Proch ‘Nitro’ tak na dobre zadomowią się około 1890 – 95 roku.

Na świecie, bardzo szeroko przyjęty jest podział broni historycznej według systemu zapłonu.

Np. Broń historyczna do <określenie roku> z zapłonem iskrowym i kapiszonowym.

Czyli dopuszcza całą broń do <danego roku> z w/w systemem zapłonu.

Te systemy zapłonu dopuszczają zarówno broń ładowaną rozdzielnie,
jak i semi- scaloną jak < Sharps, Smith, Gallager itp> gdyż posiadają one zapłon kapiszonowy.

Wykluczając jednocześnie bron na amunicję scaloną, każdego rodzaju.

Armaty i boller – należy jeszcze uwzględnić w zapisie.

Należy jednak pamiętać, iż taki zapis dyskwalifikuje tez systemy typu :
Lefaucheux, Flobert, Dreyse.

Dyrektywa Eu mówi <nowa 2005>, dopuszczalna ilość
transportowanego prochu czarnego wynosi max. 3 kg.
Ilość ta nie wymaga transportu specjalnego.
Czyli normalnie w samochodzie, bez dodatkowych oznakowań.
Guliwer
Posty: 41
Rejestracja: czw 02.lis.2006 - 21:03
Moja broń:

Post autor: Guliwer »

Smoking Gun pisze: Bardzo często używamy pojęcia ‘broń czarnoprochowa’, jest to bardzo szerokie pojęcie.
Należy pamiętać, ze broń czarnoprochowa to także bron na amunicję scaloną...
Do rewolweru Nagan wz.95 jeszcze do 1920r. produkowano oprócz amunicji z ładunkiem nitro 0,3g także naboje z czarnym prochem po 1,2g.
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Tak, wprowadzenie prochu nitro było problematyczne, rozsadzało lufy. :lol:

Dopiero zflegmatyzowanie bawełny strzelniczej, przez dodatek bawełny kolodionowej
i dodanie rozpuszczalników żelujących, umożliwiło jego użycie w broni palnej.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Nie wiem, co to jest boller (zaraz poszukam w necie), ale mam pytanie, czy armaty nie podchodzą pod określenie "broń czarnoprochowa rozdzielnego ładowania"? Proponuję trzymać się tego określenia, a zniknie problem nagana wz. 95 na naboje z czarnym prochem czy w ogóle czarnoprochowców na naboje scalone. Że przy tym traci się np. lefoszówki? Ano traci się, ale coś za coś. Zyskuje się natomiast jasność ustawową bez kołomyji z datami i definiowaniem pojęcia repliki. Tak, proch niechby był do 2-3 kg, natomiast ze szwajcarem bym nie robił problemu, bo czy tak wielu z nas stać na taki zakup i czy tak wielu strzela ze szwajcara lub w ogóle zachodnich wynalazków tego rodzaju, nie mówiąc już o pyrodexie?
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Maciek - ´Böller´ - chodziło mi o strzelawki wiwatowe, tylko nie znam odpowiednika polskiego??? :ops:

Tak, armaty i te ‘<wiwatowki ?> można podciągnąć pod broń, dla uproszczenia.
Proch CH – to by się przydał, ale można się obejść i bez niego. 8)

Systemy broni na amu. scaloną, wymieniłem tylko dla jasności.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Smoku, b. się cieszę, że masz takie poglądy, bo zależało mi na Twojej opinii. Wyglada na to, że mamy z grubsza ustalony pogląd, co w sprawie broni cp powinno sie znaleźć w ustawie, bo o to chyba chodziło w naszej dyskusji. No i nie trzeba się obywać bez szwajcara itp., będzie podlegał tylko ograniczeniom ilościowym jak każdy inny proch, np. czeski.
ODPOWIEDZ