Ciekawostki z Allegro

[Stefanek]

Jeżyk spustowy i brak pobojczyka jest OK. Ogólnie pokrojem (zwróć też uwagę na żłobienia chwytu) przypomina Pedersolego Mang in Graz Deluxe.
http://www.davide-pedersoli.com/tipolog ... -graz.html
Przyglądałem się też biciom. No niby coś jak cecha probierni Gardone jest, tylko tak jakby mocno zeszlifowana, a potem odtwarzana przez kogoś, kto nie bardzo wiedział o co chodzi. Nie ma natomiast pozostałych włoskich bić, czyli oznaczenia roku i PN. Zastanawiają mnie też te okręgi. Mogło to być logo Euroarms, ale też zeszlifowane i odtwarzane.
Oczywiście nie musi to być włoska broń, więc moje rozważania mogą być o d... potłuc Mało tego! Może to nie jest replika, tylko XIX-wieczny oryginał...
Na zdjęciu widać też nabite jeden za drugim dwa numery. jeden jest nabity na lufie, a drugi na komorze, która jest od lufy odłączana. Pomiędzy numerami widać delikatną szczelinę. Całość została tak mocno przeszlifowana, że prawie tego nie widać.
Cena wzrosła stukrotnie Ale chyba tego nie jest warty. Jeśli na zewnątrz była gruba warstwa rdzy usuwana szlifierką, to strach pomyśleć, co jest w środku.
No... chyba, że to jest oryginał

[Bready]

Na zdjęciu widać też nabite jeden za drugim dwa numery. jeden jest nabity na lufie, a drugi na komorze, która jest od lufy odłączana. Pomiędzy numerami widać delikatną szczelinę. Całość została tak mocno przeszlifowana, że prawie tego nie widać.

Widac ,nie czepilem sie poniewaz jeden nr nabity jest na lufie ,a drugi na korku lufy.
To nie jest odlaczana komora tylko korek lufy ,kazda bron odprzodowa go ma ,no moze z wyjatkiem niektorej azjatyckiej ,i zaszlifowanie na gladko z lufa po wkreceniu u wytworcy broni jest norma.
W ten sposob ze brandka jest czescia korka i elementy sie lacza na widocznej czesci osmiokatnej robi lufy Investarms.
Jest tam jeszcze jedna punca ,przed c-44 w owalu sa jakies 3 litery w rombie ,srodkowa to chyba M.
Jak na oryginal z XIX w to strasznie wysoki ten nr ,jezeli oryginal to raczej bym obstawial lata 20-te XX wieku.

[Stefanek]

Jak go zwał, tak go zwał, w każdym razie to jest to miejsce, gdzie lufa odłącza się od warkocza
Znalazłem ciekawą stronę, na której widać m. in. pistolet Martina Manga użyty w filmie z 1930 roku. Może ten na allegro to jest faktycznie wczesno-XX-wieczna replika Manga... albo... oryginał.
Repliki Pedersoli mają gładkie ośmiokątne lufy. Jaką lufę ma pistolet z filmu, nie widać. Żłobienia na lufie tego z allegro wyglądają całkiem profesjonalnie. Nawet jeśli to nie jest oryginalny Martin Mang, to może to być faktycznie stuletni pistolet. W każdym razie ciekawostka.
Ciekawe za ile się sprzeda?

[Bready]

Jak go zwał, tak go zwał, w każdym razie to jest to miejsce, gdzie lufa odłącza się od warkocza

Nie ,tego sie nie rozlacza.
Pokaze Ci na przykladzie lufy karabinowej Investarms.
To : https://www.gunsamerica.com/UserImages/ ... 297991.jpg jest lufa z fabrycznie wkreconym korkiem ,korek zintegrowany z brandka i zaczepem do warkocza.
A to: https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... mrc&uact=8 Jest warkocz do tej lufy.
Miejsce rozlaczania musi byc juz za dnem korka lufy ,za brandka ,tak aby zdejmowac lufe razem z korkiem.

[Stefanek]

OK, znowu małe nieporozumienie. Bardzo ładnie te łączenia widać na schemacie Manga Pedersoli:
http://www.davide-pedersoli.com/uploads ... 0-S341.pdf
Na zdjęciu z allegro widać to pierwsze z lewej. Te części (lufa i korek) były indywidualnie dopasowywane i nie są zamienne z innymi, dlatego obie są oznaczone numerem. Tobie natomiast chodzi o to łączenie pierwsze z prawej
Tylko że zakładasz, że broń wyprodukowana być może ponad sto lat temu musi mieć takie łączenie - jak we współczesnych replikach. A wcale tak nie musi być.
Dla przykładu schematy dwóch replik karabinów (my very very favourites ) made by Pedersoli.
Enfield 1853 3-bączkowy:
http://www.davide-pedersoli.com/uploads ... i/S221.pdf
Ma oba łączenia. Lufy z korkiem i zespołu lufa/korek z warkoczem (gwintowe).
Springfield 1861:
http://www.davide-pedersoli.com/uploads ... i/S243.pdf
Jest tylko jedno łączenie. Korek jest zintegrowany z warkoczem.
W obu karabinach nie da się tak po prostu wyhaczyć lufy z warkocza przy rozkładaniu. Należy odkręcić warkocz od łoża. W pistolcu z allegro też tak może być.

[Bready]

Bardziej chodzi mi o pewna niekonsekwencje ,bron ma klin mocujacy lufe do loza ,wiec powinna miec ten zaczep do warkocza ,jezeli go nie posiada obecnosc klina jest troche bez sensu.
Zwroc uwaga ze obydwa podane przez Ciebie przyklady klinow nie maja.
Powinny byc wtedy baczki jak w enfieldzie lub kolki jak w Kentucky.
Co do korka lufy ,nie tylko nie jest zamienny ,ale czesto byl wkrecany na goraco ,lub obecnie z uzyciem substancji zabezpieczajacych przed ewentualnym wykreceniem ,i uzytkownik broni nie powinien nawet probowac go wykrecac.

[Stefanek]

Niestety mam argumenty a contrario
http://www.chiappafirearms.com/sites/de ... 2011_0.pdf
To ogólna instrukcja użytkowania muzzleloaders firmy Chiappa. Repliki czarnoprochowców tej firmy produkowane są pod marką Armi Sport.
Na stronie 15 i 16 masz instrukcję demontażu LePage'a, który ma lufę montowaną dokładnie tak, jak pistol z allegro. Klin z przodu, przykręcany warkocz z tyłu. Dalej znajdziesz też dokładny schemat broni. Na stronie 16 masz jeszcze jedną ciekawostkę. Otóż firma ZALECA wykręcanie korka z lufy przynajmniej raz w roku, w celu dokładnego wyczyszczenia. Jest nawet dokładny opis, jak to zrobić.

[Bready]

To wyjatek ,w zazadzie pierwszy taki przypadek o ktorym czytam. W przypadku koniecznosci wiekszosc producentow zaleca wykrecenie korka zlecic rusznikarzowi.

[Stefanek]

Przyglądałem się też biciom. (...) Zastanawiają mnie też te okręgi.

Przepraszam za cytowanie samego siebie, ale chciałem wrócić do wątku. Wiem już, co to za bicia. Otóż tarcza herbowa z dwiema skrzyżowanymi pałkami (włóczniami, kopiami) i hełmem rycerskim nad tarczą to cecha hiszpańskiej probierni Eibar. A trzy okręgi to hiszpańska cecha broni CP.
W takim razie wiemy, że to broń wyprodukowana w Hiszpanii.
Dodam jeszcze, że hełm nad tarczą pojawił się w 1931 roku. Wcześniej była tam korona. Pistolet nie mogł być w takim razie wyprodukowany wcześniej. Powinna być jeszcze litera oznaczająca rok produkcji (właściwie rok próby). Ale jakoś jej nie widzę

[Bready]

http://www.armslist.com/posts/2316109/s ... ccessories
Tylko kurek nie wiadomo od czego
No i Ardesa a nie Eibar ,ale tez Hiszpanie ,i tez szesciokatna lufa ,wiekszosc replik Mang in Graz ma osmiokatna.

[Stefanek]

Eibar, Eibar!
Ardesa to marka producenta. Eibar to miejscowość w kraju Basków, w której jest hiszpańska probiernia broni - taka jak w Gardone we Włoszech.
Ale z pistoletem pewnie trafiłeś. Lufa identyczna. Drewno też. Różnice są drugorzędne - kabłąk języka spustowego (czy ktoś pamięta jeszcze piękne staropolskie słowo "cyngiel"?) i okucie chwytu... No i ten z allegro nie ma regulowanej siły spustu.
Może jeszcze jakiś lepszy znawca Ardesy, albo ogólnie broni hiszpańskiej odczyta rok produkcji? Moglibyśmy śledztwo zakończyć
A tak w ogóle. Poszedł za 538 zł. Nie jestem przekonany, czy był tyle wart.

[Bready]

Zalezy od stanu lufy ile byl wart.
Kablak mogl byc dorabiany lub wziety z innej broni ,w tym modelu wszystkie maja podporke pod srodkowy palec.
A slowa "cyngiel" to uzywa moj brat ,czym podnosi mi cisnienie

[Heron]

Hakownica?
http://allegro.pl/hakownica-miniatura-i6338365833.html

[Wena2k432]

W formacie kieszonkowym

[Bready]

Tylko z czego on wytargal lufe gwintowana 4 mm ? ,z wiatrowki 4.5mm
No i hakownica z gwintowana lufa