Sa ,nie sa z teflonu ,pol ameryki z nich strzela na 50yd ,a ja z olowianych mam lepsze skupienie na 100yd ,niz oni z sabotow na 50yd.
Prawdopodobnie sa wytracane z toru lotu w momecie oddzielenia sie sabotu od pocisku.
Z twoim gwintem 1:20 wogole odpadaja ,sa dedykowane do 1:48 w kalibrze .50 i .54 ,.45 nie spotkalem ,ale takiej broni u mnie tez nia za duzo.
mmma3h1 pisze: wiadomo precyzja co do setek mm,
Precyzja na tokarce

,czy ty kiedys z bliska widziales tokarke?
Pewnie ,mozna ,poswiecic powiedzmy 2 godziny na zrobienie jednego precyzyjnego pocisku ,tyle ze bez sensu.
Precyzja i powtarzalnosc to jest jak sie pocisk olowiany przecisnie przez kalibrator ,ale kalibrator ,jak najbardziej mozna zrobic na tokarce
