sharps
to nie tajemnicaCzarnowidz pisze:Dziękuję Mirku Bardzo! Wygląda na to że jesteś jedynym użytkownikiem tego forum któremu się chciało przeczytać mój przydługi post o moich pracach nad patronami do Sharpsa.![]()
![]()
![]()
Życzysz sobie zdjęcia patrona przed wystrzeleniem czy tego co wyciągnąłem z komory po strzale? A co mi tam. Tobie jedynemu chciało się poczytać o moich pracochłonnych testach to wyślę Ci zdjęcia i przed i po.![]()
Podaj mi tylko swój e-mail na PW. Na forum nie wstawię bo mam zawalone konto na fotosiku.
mkl1@poczta.onet.pl
-
- Stary bywalec
- Posty: 959
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Marku z tą ślepą miłością to chyba trafiłeś.
Dla mnie Sharps to coś więcej. Coś jak święty gral. Droga broń na którą nigdy nie było mnie stać. Mogłem tylko o niej czytać i marzyć, choć z drugiej strony miałem kilka pomysłów jak ją ulepszyć. Pamiętam jak przeczytałem pierwszy raz o tym karabinie. Był to artykuł w magazynie "Strzał" autorstwa M. Pokulniewicza. Pomyślałem że to musi być świetny karabin, celny, szybkostrzelny i dalekonośny.
Opowiadałem koledze który również interesuje się strzeladełkami że jest taki jeden karabin... On nie bardzo interesował się CP uważając to za byt "upierdliwe" w obsłudze. Jednak stwierdził że ta konstrukcja jest bardzo interesująca. Oczywiście kubłem zimnej wody okazała się jego cena... Ale myśli o Sportingu kal.54" wciąż biegały po mojej głowie.
Potem dzięki UE moja sytuacja materialna poprawiła się. Trafiła się też okazja by wejść w posiadanie powyższego karabinu co prawda używanego i nieco już wysłużonego ale tego wymarzonego.
No i kupiłem. Stwierdziłem że kupię używkę bo będę mógł na niej eksperymentować a jak coś zepsuję to będzie mniej boleć. No i mam.
Na początku było kilka przykrych niespodzianek jednak do nich życie zdążyło mnie już przyzwyczaić. Czym że są te wszystkie niedogodności o których piszesz Marku w porównaniu z tym co potrafią nam zafundować niewiasty...
Z nimi wszystkimi łatwo można sobie poradzić. Z niewiastami nie jest już taj fajnie...
Co do Sharpsa to zaczynam ogarniać ten karabin. Cel No.1 osiągnąłem. Udało się stworzyć niemetalową samouszczelniającą się amunicję do tego karabinu której będzie można używać na zawodach i nie powodującą zużywania się (erozji) elementów karabinu. Gilzy metalowe też już zaczynam ogarniać choć odkryłem pewien z nimi problem jednak wynikający z konstrukcji replik tych karabinów tego akurat producenta. Zostało mi jeszcze w planach dopracowanie gilz metalowych i płytki zamka. A potem... Może już dojrzałem do skałki? Jakoś tak dziwnie zaczyna mi się podobać ardesowski skałkowy Deerhunterek.
Widzę że jednak jest szersze zainteresowanie tematem (skoro nawet Bready zabrał w nim głos
) więc dołożę starań by zrobić fotki patronów i jakoś je wrzucić na forum. Postaram się zrobić to jak najszybciej i od razu biorę się do roboty.
Pozdrawiam!


Potem dzięki UE moja sytuacja materialna poprawiła się. Trafiła się też okazja by wejść w posiadanie powyższego karabinu co prawda używanego i nieco już wysłużonego ale tego wymarzonego.

Na początku było kilka przykrych niespodzianek jednak do nich życie zdążyło mnie już przyzwyczaić. Czym że są te wszystkie niedogodności o których piszesz Marku w porównaniu z tym co potrafią nam zafundować niewiasty...

Co do Sharpsa to zaczynam ogarniać ten karabin. Cel No.1 osiągnąłem. Udało się stworzyć niemetalową samouszczelniającą się amunicję do tego karabinu której będzie można używać na zawodach i nie powodującą zużywania się (erozji) elementów karabinu. Gilzy metalowe też już zaczynam ogarniać choć odkryłem pewien z nimi problem jednak wynikający z konstrukcji replik tych karabinów tego akurat producenta. Zostało mi jeszcze w planach dopracowanie gilz metalowych i płytki zamka. A potem... Może już dojrzałem do skałki? Jakoś tak dziwnie zaczyna mi się podobać ardesowski skałkowy Deerhunterek.
Widzę że jednak jest szersze zainteresowanie tematem (skoro nawet Bready zabrał w nim głos

Pozdrawiam!

- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Ja bym drugi raz adresowskiego nie kupil.Czarnowidz pisze:Jakoś tak dziwnie zaczyna mi się podobać ardesowski skałkowy Deerhunterek.
Fakt ze byla to najtansza skalka na rynek amerykanski ,ale geometria zamka i material krzesiwa beznadziejne.
Skalka z amerykanskiego czarnego krzemienia cietego maszynowo starcza na kilkanascie strzalow ,i trzeba ja wymieniac ,z angielskiego od Toma Fullera ,czy z agatu tylko na kilka.
Geometria zamka wymusza odwrotne mocowanie skalki ,scieciem do dolu.
Moze bym zwalil to na egzemplarz ,ale brat ma takiego samego ,kupionego w innym miejscu ,i jest niewiele lepiej (skalka starcza na troche wiecej strzalow).
Sezon jakos przemecze ,ale zaraz po biore sie za krzesiwo ,pewnie skonczy sie nalutowaniem wkladki z lepszego materialu ale wpierw sproboje je mocniej zahartowac.
Znajomy ma z skalke z Thompson Center Arms ,i nie ma tych problemow juz na oko widac wiecej iskier ,i krzemien zyje znacznie dluzej.
-
- Stary bywalec
- Posty: 959
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Bready myślę że jeśli mocniejsze zahartowanie krzesiwa nie pomorze to pożądany efekt może przynieść jego nawęglenie. Myślę że znajdziesz gdzieś w okolicy jakiś zakład który robi podobne rzeczy.
Ja niestety dla Deerhuntera w naszej Polskiej rzeczywistości alternatywy niestety nie widzę. O problemach z miękkim krzesiwem czytałem.
Ja niestety dla Deerhuntera w naszej Polskiej rzeczywistości alternatywy niestety nie widzę. O problemach z miękkim krzesiwem czytałem.
Dawno nie pisalem ale temat skalek mnie skusil.
Wasze problemy nie dotycza tylko Ardesy.
Mam dwie skalki DP, swiss match i an9 corgie. Oba mialy od poczatku problem z krzesiwami. W swissie nowe peklo po trzecim strzelaniu, choc musze przyznac, ze bardzo ladnie pracowalo ale bylo zbyt utwardzone. Wymienio je na nowe w ramach gwarancji.
Po pieciu, szesciu strzelaniach (ok.40 strzalow) zaczely sie problemy z iskrami. Krzesiwa tracily swoja warstwe utwardzona i potem degradacja postepowala juz lawinowo. Oczywiscie przestawialem skalke ale wszystko szybko wracalo do normy a kamien konczyl sie szybko.
W an9 Remik nalutowal mi plytke z innego utwardzonego, naweglonego materialu i wszystko zmienilo sie radykalnie. Iskry sa spore i pewne, zaplon nastepuje dosc szybko ale degradacja i tak powolnie nastepuje.
W swissie wymienilem krzesiwo na nowe, ze skutkiem podobnym jak poprzednio. Bardzo szybko "wygryzaly" sie dziury. Napisalem do DP i otrzymalem informacje, ze krzesiwa robia z 50CVR4.
Kolega sirStanczyk z iwebu zrobil plytke do krzesiwa (klejona). Mysle, ze mozna ja jeszcze utwardzic ale bede sie staral kupic krzesiwo w USA.
Kolega ma kita, pensylwanie z Tracka'a i tamto krzesiwo pieknie pracuje.
Najciekawsze jest jednak moje ostatnie odkrycie. Mam jeszcze skalkowy pistolet LePage (ze starej produkcji DP) i krzesze bez problemow. Pistolet ma slabsza sprezyne glowna i krzesiwa. Moze wiec problem tkwi w tym, ze w an9 i swiss mam bardzo mocne sprezyny?
Bede musial zrobic jakies testy porownawcze.
Jesli chodzi o kamienie to, w an9 tylko klasyczne krzemienie, w swisie agaty (musze kupic zolte, sa podobno lepsze) i syntetyczne. LePage strzela ze wszystkich.
Przepraszam, ze w tym temacie ale to dla kontynuacji mysli Kolegow.
Wasze problemy nie dotycza tylko Ardesy.
Mam dwie skalki DP, swiss match i an9 corgie. Oba mialy od poczatku problem z krzesiwami. W swissie nowe peklo po trzecim strzelaniu, choc musze przyznac, ze bardzo ladnie pracowalo ale bylo zbyt utwardzone. Wymienio je na nowe w ramach gwarancji.
Po pieciu, szesciu strzelaniach (ok.40 strzalow) zaczely sie problemy z iskrami. Krzesiwa tracily swoja warstwe utwardzona i potem degradacja postepowala juz lawinowo. Oczywiscie przestawialem skalke ale wszystko szybko wracalo do normy a kamien konczyl sie szybko.
W an9 Remik nalutowal mi plytke z innego utwardzonego, naweglonego materialu i wszystko zmienilo sie radykalnie. Iskry sa spore i pewne, zaplon nastepuje dosc szybko ale degradacja i tak powolnie nastepuje.
W swissie wymienilem krzesiwo na nowe, ze skutkiem podobnym jak poprzednio. Bardzo szybko "wygryzaly" sie dziury. Napisalem do DP i otrzymalem informacje, ze krzesiwa robia z 50CVR4.
Kolega sirStanczyk z iwebu zrobil plytke do krzesiwa (klejona). Mysle, ze mozna ja jeszcze utwardzic ale bede sie staral kupic krzesiwo w USA.
Kolega ma kita, pensylwanie z Tracka'a i tamto krzesiwo pieknie pracuje.
Najciekawsze jest jednak moje ostatnie odkrycie. Mam jeszcze skalkowy pistolet LePage (ze starej produkcji DP) i krzesze bez problemow. Pistolet ma slabsza sprezyne glowna i krzesiwa. Moze wiec problem tkwi w tym, ze w an9 i swiss mam bardzo mocne sprezyny?
Bede musial zrobic jakies testy porownawcze.
Jesli chodzi o kamienie to, w an9 tylko klasyczne krzemienie, w swisie agaty (musze kupic zolte, sa podobno lepsze) i syntetyczne. LePage strzela ze wszystkich.
Przepraszam, ze w tym temacie ale to dla kontynuacji mysli Kolegow.
Troche Ci zazdroszcze, ze mozesz Swoje watpliwosci rozwiewac w tak krotkim czasie. Ja musze zebrac Kolegow i zrobic wieksze zamowienie, bo inaczej ekonomia zabija.
Jest jednak alternatywa. Kolega Raszpla z iweb, potwierdzil gotowosc wykonania dobrego krzesiwa z wlasnych materialow w oparciu o wlasne patenty.
Tylko te terminy!!! No ale chyba to jedyne wyjscie z impasu.
Jest jednak alternatywa. Kolega Raszpla z iweb, potwierdzil gotowosc wykonania dobrego krzesiwa z wlasnych materialow w oparciu o wlasne patenty.
Tylko te terminy!!! No ale chyba to jedyne wyjscie z impasu.
-
- Stary bywalec
- Posty: 959
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Zdjęcia zrobione i umieszczone na dysku. Niestety kolejna próba umieszczenia ich na forum z pomocą tej strony: http://www.imageshack.us/ się nie powiodła. Nie mam pojęcia co robię nie tak. 

-
- Stary bywalec
- Posty: 959
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
na żabie masz p[o zamieszczeniu skroty "old fou, forum ip...Czarnowidz pisze:Tak tylko bym wolał by zdjęcia były widoczne w poście a przez to dostępne także dla nie zalogowanych. By mógł je zobaczyć każdy zainteresowany Sharpsem.
robisz "copy =paste" konkretnego adresu .. i wklejasz za pomoca z listy =[img]link[/img] lub przy pomocy "zakładki z góry...
-
- Stary bywalec
- Posty: 959
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
-
- Stary bywalec
- Posty: 959
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock