Pakuły konopne.
-
- Stary bywalec
- Posty: 845
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Dzięki Bready! Mam już teraz orientację jakiego rzędu są to wielkości.
A co myślisz o takiej końcówce do strzelby?: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... do-szmatki
Z tego co widzę to taki rodzaj sprężystego Jaga. Myślę że dzięki tej sprężystości będzie można nią czyścić lufę ze zwężeniem czokowym.
A co myślisz o takiej końcówce do strzelby?: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... do-szmatki
Z tego co widzę to taki rodzaj sprężystego Jaga. Myślę że dzięki tej sprężystości będzie można nią czyścić lufę ze zwężeniem czokowym.
-
- Stary bywalec
- Posty: 845
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Dzięki Mirku, dzięki Bready!
Z informacji które dostałem od was wynika że jag powinien mieć średnicę mniejszą od kalibru lufy w polach o około 0,7mm (choć czekam jeszcze na informację od Bredy'ego o wymiarach jaga do kal.50")
Oczywiście piszę o typowym jagu do szmatki. Końcówki do paków na razie nie bedę robił. Nie wiem czy warto. Zamiast tego kupiłem w sklepie myśliwskim za 5zł mosiężną szczotkę do kal.7mm. Nawinę na nią pakuły do odpowiedniej średnicy i takim czymś będę czyścił lufę. Jak się sprawdzi to zrobię odpowiednią końcówkę.
Ale jag do szmatki to przydatna rzecz, więc jak tylko zdobędę materiał to z pewnością wykonam sobie dwa: do kal.54" i do kal.44"
Jeszcze raz dzięki chłopaki!
P.S. Mirku nie masz przypadkiem jaga(lub nie znasz jego wymiarów) do kal. 58"?
Z informacji które dostałem od was wynika że jag powinien mieć średnicę mniejszą od kalibru lufy w polach o około 0,7mm (choć czekam jeszcze na informację od Bredy'ego o wymiarach jaga do kal.50")
Oczywiście piszę o typowym jagu do szmatki. Końcówki do paków na razie nie bedę robił. Nie wiem czy warto. Zamiast tego kupiłem w sklepie myśliwskim za 5zł mosiężną szczotkę do kal.7mm. Nawinę na nią pakuły do odpowiedniej średnicy i takim czymś będę czyścił lufę. Jak się sprawdzi to zrobię odpowiednią końcówkę.
Ale jag do szmatki to przydatna rzecz, więc jak tylko zdobędę materiał to z pewnością wykonam sobie dwa: do kal.54" i do kal.44"
Jeszcze raz dzięki chłopaki!
P.S. Mirku nie masz przypadkiem jaga(lub nie znasz jego wymiarów) do kal. 58"?
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
.50 mosiezny ,srednica 11.9 mm dlugosc czesci roboczej 9.1 mm
Za czescia robocza ,jakby "tloczkiem" zweza sie do 6.7 mm ,i to jest tez wazne ,zeby szmatka miala sie gdzie miescic i nie stawiala niepotrzebnego oporu.
I ten uwazam jest dobrze dopasowany ,szmatka nie spada ,stawia lekki opor w lufie ,nie jest za gruby.
Nie liczylem roznic srednicy ,opieram sie na tym co Ty napisales ,a wiec jag do szmatki ma byc cienszy o okolo .7 - 1 mm od srednicy lufy ,jag do pakol o 1.6 mm ,i musi miec ostre rowki (wskazne naciecia wzdluzne) aby pakuly nie zsuwaly sie.
A mozy by wykozystac kawalek gwintu mosieznej sruby
Za czescia robocza ,jakby "tloczkiem" zweza sie do 6.7 mm ,i to jest tez wazne ,zeby szmatka miala sie gdzie miescic i nie stawiala niepotrzebnego oporu.
I ten uwazam jest dobrze dopasowany ,szmatka nie spada ,stawia lekki opor w lufie ,nie jest za gruby.
Nie liczylem roznic srednicy ,opieram sie na tym co Ty napisales ,a wiec jag do szmatki ma byc cienszy o okolo .7 - 1 mm od srednicy lufy ,jag do pakol o 1.6 mm ,i musi miec ostre rowki (wskazne naciecia wzdluzne) aby pakuly nie zsuwaly sie.
A mozy by wykozystac kawalek gwintu mosieznej sruby
-
- Stary bywalec
- Posty: 845
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Bredy pomysł ze śruba jako materiałem na jaga wydaje się bardzo obiecujący. Z metrycznych śrub można by wykorzystać na jagi do pakuł śruby M12 do kalibru .52-54", M10 do .44/.45" M8 do .36"
W przypadku śrub M10 i kalibru .44" oraz M8 i .36" konieczne może się okazać pogłębienie gwintu. Można by to zrobić w prosty sposób brzeszczotem piłki do metalu po zamocowaniu śruby w tokarce na niewielkich obrotach.
W przypadku śrub M10 i kalibru .44" oraz M8 i .36" konieczne może się okazać pogłębienie gwintu. Można by to zrobić w prosty sposób brzeszczotem piłki do metalu po zamocowaniu śruby w tokarce na niewielkich obrotach.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Potrzebuje Mirku ,potrzebuje.mkl1 pisze:Kamerlandaner w kal. ,58 ni "potrzebuje JAGA, więc nie mam
Ja jakos preferuje czyszczenie jagiem ze szmatka ponad uzycie mosieznej szczotki.
A oczko raczej trudno opakowac zeby ciasno wchodzilo w lufe.
Chyba mi tak z wojska zostalo ,bo szczotki do kalacha byly plastikowe ,w dodatku wlosow to za duzo nie mialy ,a oczka nie bylo w zestawie
-
- Stary bywalec
- Posty: 845
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
No i by wypełnić lufę szmatką przeciągniętą przez oczko to trzeba użyć sporego kawałka szmaty. Jeśli szmatkę wykorzystuje się do pokrycia przewodu lufy olejem to wówczas i zużycie oleju jest bardzo duże. Problem robi się palący w przypadku dużych kalibrów jak np. przy konserwacji mojego sharpsa w kal .54". A ile oleju zużywasz Ty Mirku do pokrycia olejem lufy Kammerladera kal.58? Na pewno sporo. (Choć jak znam życie to pewnie Mirku masz już na to jakiś "patent". )
Używając do czyszczenia lufy jaga zakłada się na niego tylko jedną warstwę tkaniny przez co użyta do czyszczenia szmatka jest nieporównywalnie mniejsza niż ta którą trzeba użyć do czyszczenia za pomocą oczka. Jeśli tą szmatkę trzeba nasączyć olejem by pokryć nim przewód lufy wówczas zdecydowanie mniej oleju trzeba do tego użyć.
Czyli wychodzi na to Bready że trzeba uderzać na najbliższy złomowieć rozejrzeć się co nieco.
Dzięki Chłopaki!
Używając do czyszczenia lufy jaga zakłada się na niego tylko jedną warstwę tkaniny przez co użyta do czyszczenia szmatka jest nieporównywalnie mniejsza niż ta którą trzeba użyć do czyszczenia za pomocą oczka. Jeśli tą szmatkę trzeba nasączyć olejem by pokryć nim przewód lufy wówczas zdecydowanie mniej oleju trzeba do tego użyć.
Czyli wychodzi na to Bready że trzeba uderzać na najbliższy złomowieć rozejrzeć się co nieco.
Dzięki Chłopaki!
Do czyszczenia Kamerlika używam:
-Szczotka mosiężna
-przecierak filcowy do stzrelby 16
- na koniec na zgnieciony przecierak(ten brudny) owijka zeszmatki
i po kóopocie (sharps tak samo)
do konserwacji jeden psik brunoksa, balistolu czy co tam mam.
Po tem do "półsucha" a szmatka po oleju służy do przetarcia reszty, choć nie zawsze, bo i tak mam ręce uwalone olejem, więc tylko rozprowadzić cieńki film olejowy
Przez to, że mam różne wyciory i końcówki +adaptery do broni współczesnej od 223 do 12 ga to mi łatwiej...
Mirek
-Szczotka mosiężna
-przecierak filcowy do stzrelby 16
- na koniec na zgnieciony przecierak(ten brudny) owijka zeszmatki
i po kóopocie (sharps tak samo)
do konserwacji jeden psik brunoksa, balistolu czy co tam mam.
Po tem do "półsucha" a szmatka po oleju służy do przetarcia reszty, choć nie zawsze, bo i tak mam ręce uwalone olejem, więc tylko rozprowadzić cieńki film olejowy
Przez to, że mam różne wyciory i końcówki +adaptery do broni współczesnej od 223 do 12 ga to mi łatwiej...
Mirek
-
- Stary bywalec
- Posty: 845
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
-
- Stary bywalec
- Posty: 845
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock