Przy okazji tarcze: KARABIN
Pierwszy strzał to prawy dół. Później nawet przez lornetkę kilka strzałów nie widziałem nic na tarczy


Po zgraniu przyrządów może nie być całkiem źle więc nie kładę "lachy" na Kentucky'ego

COLT
Tez tak kabinowalem ,zeby wymieniac w deerhunterze zamek i brandke i miec dwa w jednym.mkowalczuk pisze:Takie rozwiązanie ma zaletę: można mieć skałkę i kapiszonowca![]()
No właśnie - bo co ma trzymać ? Chyba, że jakiś hiszpański wynalazek typu pół-gwint w korku ?Bready pisze:moim zdaniem trzyma ja tylko ta czesc gwintu ktora jest w scianie lufy ,wszystko ponadto ,co wystaje do srodka nie tylko niczego nie trzyma
Dobremkowalczuk pisze:Możesz rozwiercić ale najlepiej wiertłem pasującym do kalibru kuli
Pamiętasz jak Cię pytałem o "czyszczenie za brandką" ?mkowalczuk pisze:zyskasz możliwość solidnego czyszczenia dna lufy, a to ma też znaczenie.