Palmetto Pennsylvania cal.44
Palmetto Pennsylvania cal.44
Czy ktoś spotkał się z takim pistoletem? Co z tym kalibrem? - zwykle w pistoletach jest 45. I co to za firma?
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Nie no... to włoch - firma Palmetto. Produkcja gdzieś z lat 70. Na lufie znaki probernicze z Gardone + znak PN. Ale czy ktoś zna tą firmę i wie jaka jest historia pistoletów Pennsylvania - trochę się różni od Kentucky wyglądem... No i zamek kapiszonowy to XIX w. a ja znalazłem w necie zdjęcia ze skałką.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Nie poznasz jednoznacznej odpowiedzi bez wkładu własnego w jej poznanie.
Weź kulki, flejtuchy i idź postrzelać.
Każda lufa lubi coś innego. Jedna - gruby flejtuch, a inna cienki. Istotne wręcz bywa z jakiego materiału flejtuch wykonano. Na dokładkę jedna woli by pocisk wchodził z lekkim tylko oporem, a inna by trzeba było się napracować przy ładowaniu. No i na koniec: kaliber lufy to jedno, a drugie to wymiary kulki. Zmierz kulkę to zrozumiesz o co mi chodzi. To nie jest idealna kula. To zwykle jakieś "poobijane jajko".
Weź kulki, flejtuchy i idź postrzelać.
Każda lufa lubi coś innego. Jedna - gruby flejtuch, a inna cienki. Istotne wręcz bywa z jakiego materiału flejtuch wykonano. Na dokładkę jedna woli by pocisk wchodził z lekkim tylko oporem, a inna by trzeba było się napracować przy ładowaniu. No i na koniec: kaliber lufy to jedno, a drugie to wymiary kulki. Zmierz kulkę to zrozumiesz o co mi chodzi. To nie jest idealna kula. To zwykle jakieś "poobijane jajko".