Jak to sobie pooglądałem to też doszedłem do wniosku, że nie sposób tego nie zrobić u nas. Dziw bierze, że jeszcze tego nikt nie skopiował, a wręcz nie ulepszył.
To ustrojstwo sprawdza się całkiem dobrze. Strzelałem ze stołu, więc był dodatkowy element chybotliwy, ale dziś nie było ławy do przystrzeliwania broni i bipod z monopodem wystarczyły by móc broń ustabilizować do regulacji.
No i wygląd zyskał. Broń bardziej bojowo wygląda
Już się dziś ze mnie śmiali, że niebawem stracę frajdę ze strzelania. Przyjdzie mi tylko sznurkiem pociągać za spust.
Znów skopałem sprawę z celownikiem. Dałem podkładkę i dopiero po 5 strzale odkryłem, że mam zejść w dół z celownikiem, a nie kręcić go w górę! Celownik poszedł w dół, a lufa w górę. Powinienem był doprowadzić do równoległości, a robiłem dokładnie na odwrót
No ale jest już cacy!
Już wiem jak to mogło Ci wyjść na zawodach.