Pojedynek trzech Hawkenów.

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 959
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Bardzo przypadła mi do gustu ta konstrukcja: http://www.longrifles-pr.com/underhammer.shtml

Mam w związku z tym pytanie: Czy coś wiadomo o panach Hopkins & Allen i ich firmie? Czy broń przez nich produkowana jest koszerna? Przepraszam że pytam ale niestety zbyt słabo znam język angielski by znaleźć te informacje samemu. Z góry za okazaną pomoc dziękuję! :D
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Obawiam się, że mam złe wieści:
Hopkins & Allen Arms Company działała w latach 1898 -1914
Adres firmy to: 132 Franklin Street, Norwich, Connecticut

Dane pochodzą z tego wykazu:
http://www.american-firearms.com/americ ... START.html


Na upartego jednak można jednak jeszcze kombinować z datą: 1868 jako początkiem firmy. W tym bowiem czasie w tym samym miejscu istniała pierwsza ich firma. Wspólnikami byli: Charles A. Converse, Charles W. Allen, Horace Briggs, Samuel S. Hopkins and Charles W. Hopkins
Teraz trzeba tylko poszukać daty tej broni, którą pokazałeś.
Konstrukcja wskazuje, że to mogło być przed "magiczną datą".

Tu są dane o tej pierwotnej firmie:
http://www.american-firearms.com/americ ... Allen.html

No i jeszcze jedna wiadomość: na tej stronie
http://underhammers.blogspot.com/2007/0 ... iefly.html
twierdzą, że H&A nigdy nie produkowali unterhammerów :shock:
Ciekawa sprawa. Warta głębszego zbadania, ale ... to Twoja historia. Czas samemu szukać ;-)

Moim zdaniem, powołując się na tą fotokopie można twierdzić, że broń koszerna:
Obrazek, ale pamiętaj, że moje zdanie nie ma znaczenia w Sądzie.


--------------
No i tu sporo do zobaczenia i poczytania:
http://rjrenner.blogspot.com/
waldy
Posty: 93
Rejestracja: pn 30.mar.2009 - 22:17
Moja broń:

Post autor: waldy »

Czarnowidz - kolego drogi - cofnij się trochę postów wcześniej jak to ładnie nazwałeś coś co zaprząta moją itd. - to broń historyczna na tym obrazku jest?? Czy może ja już z racji wieku za bardzo nie rozróżniam konstrukcji??
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... RamEr1LQjm
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Waldku - lupka (to chyba jakiś Unertl), montaż i kolba są i współczesne.
Reszta by się dała historycznie uzasadnić ;-)



Czarnowidz - zdajesz sobie sprawę, że jak zrobisz jakiegoś koszmarka :lol: , to uznania Marka nie zdobędziesz?
waldy
Posty: 93
Rejestracja: pn 30.mar.2009 - 22:17
Moja broń:

Post autor: waldy »

Generalnie to chodzi mi o sam zamysł. Bo wiesz jak to jest - jeśli mówimy o CP to albo staramy się zgodnie z historią albo otwarcie mówimy, że co było to mnie nie obchodzi - i to też jest ok, tylko wtedy trudno powiedzieć było coś takiego, to replika. A jak tego nie udowodni to mogą być kłopoty. I to kłopoty w sensie nie tylko prawnym ale tez i bezpieczeństwa użytkowania.
Ja wiem, że nie każdy ma na tyle zasobną kieszeń aby kupić to co chce ale bez przesady coś co trafia w tarczę na 100m (używane) można dostać za 1k. A lepsze niestety kosztuje. A nawiasem mówiąc to nawet obecnie na iwebie jest dobra propozycja na początek i kawał dalszej drogi (trochę droższa ale pewnie zawsze coś idzie urwać).
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

No to i ja sie dolacze :)
Na imie mam Waldek ale ze jeden juz jest w temacie to zwracajcie sie po nicku ,50 na karku ,i pisze z drugiej strony tej kaluzy co sie za hiszpania zaczyna a przede mna konczy.
Wlasnie zamowilem Traditions Deerhunter skalkowego ,w kalibrze .50 ,lufa 24" 1/48 ,a ze jak dotad z czarnego prochu nie strzelalem ,jedynie pare godzin na kursie "Hunter Traper" ,to mase problemow musze sobie wyjasnic.
Podstawowa roznica to ta ze kupilem go po to aby miec troche dluzszy sezon na jelenia ,i wlasnie dlatego skalkowy.
Jak narazie to na poczatek zaczne strzelanie z kul na flejtuchu (na strzelnicy oczywiscie),ale zastanawiam sie nad kulolejka ,i wlasnie tu potrzebuje pomocy ,jaki pocisk?
Zaznaczam ze chodzi o polowanie ,a wiec zasieg mam nadzieja ze chociaz 100 m ,sila obalajaca w miare przyzwoitosci ,pocisk powinien grzybkowac (nie wiem jak to sie ma do tak duzego kalibru ,doswiadczenia mam z 5,56 i 7,62 mm i tam nawet musi grzybkowac) ,celnosc- no jakby na tarczy bylo w czarnym ,to w jelenia tez trafie.
Mozna kupic pociski w sabocie ,ale kazdym pociskiem trzeba postrzelac najpierw na strzelnicy ,a te sa dosc drogie jak na zabijanie papieru.
Jest tez mozliwosc kupienia plastikowych sabotow .50 ,i lania do nich pociskow .44 lub .45 ,no ale chyba lepszy bedzie ciezki pocisk kalibrowy.
To tylko moje przemyslenia ,i tu potrzebuje pomocy.
Nastepna sprawa ,jak to jest z kalibrem matrycy formatujacej ,bo z tego co ogladalem LEE robi .501 i .510 ,ktora kupic ,czy moze wstrzymac sie az karebin przyjdzie i zmierzyc faktyczny wymiar w bruzdach.
Prasa smarujaca lymana to chyba bylaby przesada ,strzelam na strzelnicy z 2- 3 razy w miesiacu, chyba starczy LEE ,a pozatym moge ja tez uzyc do elaboracji amunicji scalonej ,moze kiedys sie skusze na lymana ,narazie nie.
Proch kupilem juz TripleSeven ,FFG do lufy i FFFG na panewke ,czytajac opinie o Pyrodexie ,i klopotach z zaplonem w skalkowcach wybralem ten ,podobno latwiej z czyszczeniem niz przy typowym czarnym prochu ,ktorego zreszta u mnie w miescie nie mieli.
Uff ,no to tyle na poczatek ,licze ze Czarnowidz kupi jednak .50, i bedziemy dalej drazyc temat.

Pozdrawiam

Bready
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Witamy!


Postrzelaj z kuli we flejtuchu. Opanuj broń. Skałka rządzi się swoimi prawami i nie każdy ją polubi :-(
W Polsce nie polujemy z CP, więc pewnie doświadczeń w tym względzie nie będzie.
Zerknij tu:
http://www.trackofthewolf.com/Categorie ... 980&Page=2
i tu:
http://www.trackofthewolf.com/Categorie ... tyleID=972
i jeszcze tu:
http://www.dixiegunworks.com/default.ph ... 03443160a7
Może też sam znajdziesz jakieś strony z amunicją myśliwską.
U nas nie jest popularna amunicja w plastikowym sabocie, a u Was - jest jej sporo. Może coś takiego dobierzesz.
Generalnie -czeka się próbowanie, szukanie czegoś najwłaściwszego do Twej lufy. Prosto nie będzie, ale frajda przy tym spora, więc szukaj najpierw u ludzi odlanej już amunicji i proś o odstąpienie na próbę parę sztuk. jak ustalisz amunicję - kup formę. W Cp ważne jest trenowanie, więc kup sobie piecyk do topienia ołowiu, bo topienie w puszce na gazie w domu to kiepski pomysł.

Poszukiwanie kieruj raczej na krótkie pociski długości 1,5-2 kalibru. Przy tym skręcie raczej nic więcej nie zdziałasz.
Holow Point i podobnej amunicji nie spotkałem w tym kalibrze, więc z tym grzybkowaniem może być ciężko, ale to amunicja z ołowiu, więc generalnie - oddaje większość energii celowi. Przestrzelenie celu bywa, lecz raczej będziesz kłaść w ogniu jeśli trafisz.
Kulka we flejtuchu może dolecieć Ci z przyzwoitą celnością nawet na 100 m, więc wcale bym się nie zdziwił gdybyś przy niej został.
Pocisk trzeba kalibrować tak by wchodził do lufy na lekki wcisk. Prasa kalibrująca będzie dobrym zakupem, ale jeśli zostaniesz przy okrągłej kulce -będzie zbędna.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Dziekuje za odzew :)
Kulki i flejtuchy smarowane na poczatek (100 szt) juz kupilem ,i czekam kiedy mi karabin przyjdzie.
Problemem jest to ze na tych stronach z kulolejkami podaja tylko kaliber i mase pocisku ,nic na temat dlugosci ,mysle ze jakiegos maxiballa bym kupil ,ewentualnie co sadzicie o minie do polowania lub conical ,tylko problem ktore mieszcza sie w zakresie 1.5-2 kalibru.
Co do hollow point ,to sa ,nawet z plastikowym denkiem/przybitka ,np tu: http://www.powerbeltbullets.com/powerbe ... llets.html
jednak dla samego fanu, a moze tez z oszczednosci ,zeby wiecej mozna bylo postrzelac wolalbym robic sam pociski.
Nadal aktualne jest pytanie co do matrycy formatujacej ,zdecydowalem sie na LEE ,i nie wiem czy kupic ta .501 ,czy .510 ,czy moze obydwie ,a moze jeszcze inna.
Czy prasy LEE maja ten sam gwint do matrycy co prasy RCBS ? ,moze ktos wie czy matryce pasuja wymiennie.
Wlasnie sprzedajacy nie podaja najistotniejszych szczegolow ,Amerykanom te informacje wystarczaja ,mi nie.
I jeszcze kociolki LEE-POT-PP4 i LEE-PRO-420 ,czy roznica to tylko pojemnosc ? ,starczylby ten mniejszy ,ale znowu roznica w cenie nie jest zbyt duza ,wiec czym poza pojemnoscia i moca grzalki sie jeszcze roznia ? ,napewno zawor jest inaczej zrobiony ,wiec ktory lepszy?.
Wybaczcie ze tyle pytan na raz ,ale tutaj nie za bardzo mam z kim o tym podyskutowac ,na strzelnicy nie widzialem jeszcze nikigo z bronia czarnoprochowa ,szybciej juz z mosinami, przerobionymi na polautmaty kalachami ,i inna wojskowa bronia ,ale po lesie w sezonie chodza z odprzodowa ,tylko wtedy nie czas na dyskusje.

Pozdrawiam

Bready
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Wiesz, że kulka we flejtuchu musi być ciut mniejsza jak kaliber lufy?

Ja mam prasę Lymana. Lee są z aluminium chyba robione. Nie miałem zaufania.

kociołek - -im większy tym lepiej. Większa ilość ołowiu jest łatwiejsza w trzymaniu we właściwej temperaturze, a i jak już roztopisz to będziesz miał porcję do odlania paru kulek, a nie -rozkręcisz się a tu dupa, bo się ołów skończył.
Proporcje (długość/kaliber) widać na zdjęciach. Nie kupuj pocisku który ma spora długość, bo skręt -48 nawet w kalibrze 50 jest "uniwersalny", a więc nie bardzo się nada do strzału ciężkim/długim pociskiem gdzie długość będzie np. x2,5 kalibru.

A gdzie w Lymanie szukać gwintu? Gwintu na wkładce nie ma. Tam jest tylko śruba, która wkładkę trzyma. Średnica wkładki pewnie jest specyficzna dla Lymana.

Co do kociołka -mam: LEE-POT-PP4 Sprawdza się choć musiałem lekko rozwiercić otwór spustowy bo jak doszedłem do wprawy, szkoda mi było czasu na czekanie aż się forma napełni. Zawór w tym kociołku lubi się zatkać, ale to w każdym. Gorzej, że lubi się też z powodu jakiegoś brudu rozszczelnić. Warto wtedy mieć pod ręką jakieś spore naczynie, które pod kranik postawisz i do którego zlejesz ołów.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

To wiem ,kupilem kulki .490 i flejtuchy juz posmarowane ,015.
Byly jeszcze kulki .495 ,ale wlasnie ze wzgledu na watpliwosci kupilem te mniejsze.
A potem bawiac sie suwmiarka stwierdzilem ze taka roznica nie robi znaczenia ,bo nawet idealnie okragle one nie sa ,zalezy jak wziasc kulke wychodza roznice ,i to duze (teraz jestem w pracy i nie chce strzelac z pamieci jakie)
Dzieki za informacje o prasach ,sruba jest w tej prasie smarujacej lymana ,a ja myslalem o tej uniwersalnej LEE ,do ktorej sie wkreca matryce z gory a pociski przepycha od dolu i tam gwint jest naciety bezposrednio na wkladce i jeszcze jest nakretka kontrujaca
http://www.trackofthewolf.com/Categorie ... E-SIZE-501
Podobne prasy tego typu jak LEE robi RCBS ,nie wiem z czego sa wykonane ,ale wpadly mi w oko na ebay-u ,no ale gwint bedzie pewnie inny.
No i nadal nie wiem jaka bede potrzebowal srednice kalibratora ,ewentualnie jak ja okreslic jak bede juz mial bron w domu.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Średnicę będziesz ustalał strzelając. Trudno zaocznie ocenić co będzie lubiła lufa. Lyman ma całkiem sporo precyzyjnych średnic by móc kombinować z kalibrami. Nie wiem jak to jest u innych producentów.

Wstrzymał się z zakupem prasy. Postrzelaj z kulek we flejtuszku. Będziesz miał i tak sporo zabawy z dobraniem smary na flejtuch, choć będą c za wielką wodą będzie Ci zdecydowanie łatwiej, bo tam jest tego sporo.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

mkowalczuk pisze:Lyman ma całkiem sporo precyzyjnych średnic by móc kombinować z kalibrami.
Tak mnie to zaciekawilo ze zaczelem ogladac te wkladki na Tracku ,jak sie okazuje w kalibrze .50 Lyman robi dwie ,.509 i .512.
No ale przynajmniej wiem jakiego rzedu srednice sa potrzebne jak bede jakichs pociskow na proby szukal.
Jutro skocze z suwmiarka do Dicks'a i zobacze jakie pociski maja w podobnych rozmiarach i ksztaltach jak te z kulolejek na Tracku.
Jeszcze raz dziekuje za pomoc ,jak przyjdzie karabin to bede kontynuowal.
Troche zwlekaja z wysylka ,jeszcze nie wyslali ,no ale mieli na stronie ze wysylka do 10 dni od zamowienia ,i sie nie spiesza ,pewnie sciagaja i innej firmy.
Zamowilem kociolek i kokile do kul lee ,ale ze ceny te same za 1 szt to wzielem taka co odlewa 1 kule .490 i pocisk real 320 grn ,na czyms metalurgie trzeba zaczac cwiczyc ;) ,a przesylka juz byla oplacona za kociolek.

Pozdrawiam

Bready
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 959
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Witam gorąco Huntera! :D
Od siebie dodam tylko że pociski podkalibrowe w plastikowym sabocie są lżejsze niż pociski lite w kalibrze. Dzięki temu będą one miały dużo większą prędkość początkową. Maja one również przeważnie lepszy aerodynamicznie kształt przez co będą miały bardziej płaski tor lotu. Jeśli pocisk znajdujący się w sabocie będzie w całości z ołowiu (bezpłaszczowy) to dzięki większej przędkości przycelowej będzie zdecydowanie bardziej się deformował ( grzybkował do większej średnicy) Możesz również wkładać do tych plastikowych sabotów pociski półpłaszczowe HP do elaboracji naboi kal.44magnum. Te które oglądałem miały naprawdę robiące wrażenie wybranie wierzchołkowe więc powinny chętnie grzybkować. Ach wy w Ameryce to możecie poszaleć. :wink:

Pociski lite za to mają większą masę oraz średnicę a co za tym idzie większe TKO a to w łowiectwie bardzo ważny parametr. Niestety kosztem balistyki.

Niestety kula na flejtuchu ma w łowiectwie mocno ograniczone zastosowanie. Choć jest celna, niestety ma słabe BC a co za tym idzie szybko na torze lotu będzie "gubić" (wytracać) energię. To co jest dobre do dziurawienia papieru niestety nie musi być dobre do Humanitarnego odstrzału zwierząt. U nas w Polsce nie wolno polować z CP więc i wiedza na ten temat jest mocno ograniczona.

Podsumowując ja widzę to tak: do strzelań na większe dystanse do mniejszych zwierząt lepsze będą pociski podkalibrowe w odrzucanym plastikowym sabocie. Do strzelania dużych zwierząt z małego dystansu zdecydowanie skuteczniejsze będą lite ciężkie pociski w kalibrze broni.

U nas w Polsce nie wolno polować z CP więc i wiedza na ten temat jest mocno ograniczona. Nie mniej fajnie jest gościć kogoś kto jest myśliwym praktykiem mogącym bez ograniczeń legalnie polować za wielką wodą i miejmy nadzieję będzie dzielić się z nami swoją cenną wiedzą poszerzając nasze horyzonty.
Pozdrawiam! :D

P.S. Dobrze że kolega zarejestrował się na tym forum bo gdyby to zrobił na największym polskojęzycznym forum o tematyce strzeleckiej w beżowym kolorze to na 100% któryś z tamtejszych bystrych moderatorów przywitałby go na dzień dobry banem i żadne tłumaczenia by nie pomogły :(
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Czarnowidz pisze:
P.S. Dobrze że kolega zarejestrował się na tym forum bo gdyby to zrobił na największym polskojęzycznym

forum o tematyce strzeleckiej w beżowym kolorze to na 100% któryś z tamtejszych bystrych moderatorów

przywitałby go na dzień dobry banem i żadne tłumaczenia by nie pomogły :(
No ,ja najpierw sobie troche poczytalem ,i tu ,i tam ,ale prawde mowiac zaczelem tutaj pisac po tym jak
zaczeles sie zastanawiac nad kalibrem .50.
Widze ze w Polsce raczej kaliber .44 i .45 dominuje ,i trudno sie dziwic ,skoro ma sie strzelac tylko do
tarczy to i prochu mniej trzeba ,i olowiu .
A zaczelem na Polskim forum ,bo amerykanie nie maja takiego podejscia do tematu ,nie zastanawiaja sie nad
balistyka ,sila obalajaca i jak dziala bron.
Oni jej nawet nie czyszcza po kazdym strzelaniu ,jak kupowalem shotguna ,w sklepie ,nowego ,to lufa byla
w srodku sucha ,czarna od sadzy i z duzym osadem olowiu na czoku ,dla mnie barbarzynstwo,
chociazby ja naoliwili.
Wracajac do tematu polowania ,to raczej tylko sarny i jelenie przewiduje jako cel dla broni
czarnoprochowej ,nie widze powodow dla ktorych mialbym strzelac do kojota ,czy swistaka ,o ile groundhog to swistak (licencja
podstawowa) ,licencji na futerkowe wogole nie kupuje ,bo nie widze potrzeby zabijania tylko dla zabawy ,a
na indyki mozna polowac tylko z broni srutowej i bocznego zaplonu.
Probowalismy jeszcze (z bratem) polowac na dziki ,a wlasciwie mieszance zdziczalych swin i dzikow,
Naczytawszy sie na amerykanskich forach jakie problemy maja z nimi farmerzy w Bedford couty pojechalismy
ich poszukac .
Pierwszy z napotkanych miejscowych ,lokalny rusznikarz, powiedzial ze nie ma swin juz od jakichs 5 lat
,ale po drogiej stronie gory podobno sa ,wiec objechalismu gore dookola ,a tam sie dowiedzielismy ze byly
,ale z 10 lat temu.
W sumie przejezdzilismy cala sobote ,zrobilismy okolo 600km ,i jedyny pozytek to ten ze wiemy ze nie ma
tam po co jechac ponownie.
W poniedzialek mam w koncu dostac mojego Deerhuntera ,wiec w nastepna sobote pierwsze testy :),narazie z
kuli ,a potem sie zobaczy.

Pozdrawiam
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 959
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Bready a jak tam u was wygląda z długością sezonu? Czytałem że strzelcy czarnoprochowi mogą polować dłużej niż myśliwi polujący z współczesną bronią odtylicową. Czy istnieje jakieś zróżnicowanie pomiędzy długością sezonu dla myśliwych polujących z współczesnymi konstrukcjami odprzodowymi (np. In-line), kapiszonowcami i skałkowcami?

Polujący z kuszą i łukiem też mają jakieś podobne bonusy?
ODPOWIEDZ