Jako że mamy Nowy Rok więc pora na Noworoczne postanowienia.Ten trend nie ominą również mnie.W tym roku postanowiłem że kupię sobie jakieś długie strzeladło.
Jako że mam już pistolet i karabinek pneumatyczny oraz rewolwer CP teraz dla równowagi przydało by się kupić jakiś czarnoprochowy karabin.
Zaznaczam że nie nie szukam pierwszego karabinu.Posiadałem kiedyś taki karabin jak ten: http://www.saguaromike.com/sklep/index.php?p43,hawken
Niestety zmuszony byłem się z nim rozstać zanim go dobrze poznałem. W czasie gdy go posiadałem nie miałem również dostępu do internetu więc swoja wiedzę na temat jego użytkowania czerpałem głównie z prasy fachowej. Siłą rzeczy musiała być ona ograniczona. Mój egzemplarz posiadał jeszcze gwint o skoku 1-32".
Generalnie szukam czegoś ze średniej półki.Bardzo chętnie kupiłbym sprzęt używany z lufą w bardzo dobrym stanie. Jeśli nie znajdzie się nic ciekawego będę musiał dozbierać do nówki.

Jak na razie mam dwoje faworytów. Pierwszy to to: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... awken-120a
A drugi to http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... nger-rifle
Jeśli chodzi o Ardesę to wiem czego się po niej spodziewać. Łoże jest w miarę wygodne. Daje się z niego strzelać z pozycji siedzącej a od biedy nawet i leżącej. Podoba mi się również wykończenie elementów w kolorze czarnym.Będzie to zapewne jak znam Ardesę stal malowana farbą proszkową.Jednak odpowiada mi ono znacznie bardziej niż włoska mosiężna cepelia.Lufa jest mocowana dwoma klinami i wydaje mi się że taki sposób jest pewniejszy niż jeden klin w włoskiej replice.
Jeśli chodzi o włoskiego Inwestarms-a to czytałem bardzo dobre opinie na jego temat. Bardzo podobają mi się jego przyrządy celownicze. Podobno ma on również optymalny gwint do pocisków maxi ball. Ogólnie jest zdecydowanie ładniejszy niż hiszpański karabin, szczególnie nie podobają mi się te przykrótkie języki spustowe schowane głęboko w osadzie hiszpańskiej repliki.

Osobna sprawa to gwint lufy. Niby gwint 1-48" jest uniwersalny,ale raz że strzelanie kulą we flejtuchu szybko się nudzi no i dystans takiego strzelania jest raczej ograniczony do 50m. Jeśli chodzi o maxi ball to z kolei słyszałem że na dystansie ok 100m potrafią tracić stabilność w locie przy tym skoku. Za to bardzo podoba mi się ich sposób ładowania.
Z kolei Gwint 1-20" oznacza stosowanie pocisków długich.Konieczna będzie odpowiednia kulolejka oraz kalibrator. Jednak jest to wydatek jednorazowy. Kalibrator zrobię samemu a kulolejkę kupię. No i konieczność czyszczenia lufy po każdym strzale.Jeśli jednak będzie to zrekompensowane większą celnością to nie widzę w tym problemu. Z tego co się orjętuję to karabin z tym skokiem będzie celniejszy na 100m.
A może darować sobie oba i od razu szarpnąć się na Hawken-a Match Ardesy? Czy ten gwint Henry'ego jest naprawdę taką rewelacją?
Jak zawsze będę ogromnie wdzięczny wszystkim za rzeczową pomoc. Z góry wszystkim kolegom dziękuję. Jeśli chodzi o termin zakupu to nie śpieszy mi się. Wolę dokonać przemyślanego zakupu. Także mamy czas, a ja czekam na wszystkie cenne uwagi. Jeszcze raz dziękuję!
