Początek przygody z czarnym prochem
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Sprawdź przed strzelaniem. Najprościej: rozłóż broń i sprawdź na samym szkielecie z mechaniką (ze zdjętymi bębnem) czy też tak jest. Jeśli znikło- to masz zawężony obszar poszukiwań. Jeśli pozostało -sprawdź bebechy, które i tak przed strzelaniem wypada sprawdzić, pooglądać, ocenić by wiedzieć co i jak, a dodatkowo zakonserwować być może.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
- scyzor
- Stary bywalec
- Posty: 502
- Rejestracja: śr 18.maja.2011 - 18:50
- Lokalizacja: Bydgoszcz / Trzemeszno
- Moja broń:
Ponieważ na razie mam trochę dysfunkcję lewej łapki z powodu o którym pisałem
więc nie rozkręcałem.
Ale jest coraz lepiej więc może dziś. Póki co cytuję odpowiedź naprawiającego na poje pytanie w tej sprawie:
"To haczenie przy spuszczaniu kurka to przeskok sprężystego elementu blokady bębna przez występu na kurku.
Jak pisałem blokada był poddana pewnemu zabiegowi który miał na celu wzmocnienie tego sprężystego występu. Bez tego zabiegu występ na kurku ślizgał się po tym występie i nie opadała blokada bębna.
Taki przeskok to rzecz normalna - co można porównać w innych rewolwerach.
(...)
A nitowna była sprezyna w popychaczu,
A w blokadzie była rozwierana na gorąco i hartowana - dlatego teraz tak "pstryka""
Istotnie - bęben w tej chwili chodzi dużo lżej - widocznie blokada do końca się nie chowała.
Tak więc nie wiem czy warto jednak rozbierać przed strzelaniem ?


Ale jest coraz lepiej więc może dziś. Póki co cytuję odpowiedź naprawiającego na poje pytanie w tej sprawie:
"To haczenie przy spuszczaniu kurka to przeskok sprężystego elementu blokady bębna przez występu na kurku.
Jak pisałem blokada był poddana pewnemu zabiegowi który miał na celu wzmocnienie tego sprężystego występu. Bez tego zabiegu występ na kurku ślizgał się po tym występie i nie opadała blokada bębna.
Taki przeskok to rzecz normalna - co można porównać w innych rewolwerach.
(...)
A nitowna była sprezyna w popychaczu,
A w blokadzie była rozwierana na gorąco i hartowana - dlatego teraz tak "pstryka""
Istotnie - bęben w tej chwili chodzi dużo lżej - widocznie blokada do końca się nie chowała.
Tak więc nie wiem czy warto jednak rozbierać przed strzelaniem ?

-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
- scyzor
- Stary bywalec
- Posty: 502
- Rejestracja: śr 18.maja.2011 - 18:50
- Lokalizacja: Bydgoszcz / Trzemeszno
- Moja broń:
No tak - nie napisałem o tym
Nie "strzelałem" bez palca z uwagi na kominki ale organoleptycznie mogę stwierdzić, że nie jest to na pewno taka siła, która zatrzymałaby kurek "w locie"


Nie "strzelałem" bez palca z uwagi na kominki ale organoleptycznie mogę stwierdzić, że nie jest to na pewno taka siła, która zatrzymałaby kurek "w locie"

Jak nie przed to rozbiorę po strzelaniu, jak po każdym w sumiemkowalczuk pisze:Rozebrać zawsze wypada, byś wiedział jak obecnie to wszystko wygląda.

Ostatnio zmieniony wt 08.lis.2011 - 11:40 przez scyzor, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń: