Jak umyc Colta - poradnik
Aż tyle, Wodzu. Nie dowiem się już od czego to się zrobiło, ale wiem już dzięki temu, jak rozpoznać taki stan. W każdym bądź razie kolor lufy podczas zabiegu był podobny do moich płuc i przy patrzeniu 'pod światło' widoczne były takie 'niby wąsy'. A kule od listopada mam ciągle z tego samego źródła, ich waga wskazuje na czysty ołów.
Również dołączam się do podziękowań kapitanowi Nemo,mam pytanie dotyczące mycia,mam nowego colta Walkera i wystrzelił jakieś 50 razy,po każdym strzelaniu wyczyściłem go preparatem ACTION 7,zawsze mi się kojarzyło woda=rdza,więc czy po każdym strzelaniu muszę go rozbierać na części pierwsze i dokładnie go myć?
Są różne szkoły w tym temacie
Ja też mam walkera i całkowicie to myję go co 3-4 pobyty na strzelnicy.Normalnie to tylko lufa i bęben oraz z wierzchu szkielet(mokrą szmatką).Potem wszystko zalewam WD 40.Pozostawiam do obcieknięcia w plastikowej kuwecie.Przy składaniu nadmiar smaru jeszcze przecieram lekko szmatką i na ścianę gdzie jego miejsce 

