kasa i proch

ODPOWIEDZ
nechoda
Posty: 18
Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 12:10
Lokalizacja: wielkopolska
Moja broń:

kasa i proch

Post autor: nechoda »

zastanawiam się na czym polegają te podchody z prochem.
U mnie w regionie dostępny jest bez problemów francuski w tabletkach za 88 zł - koszt jednego strzelania.
Za podobne pieniądze kupuję vesuvit na cały rok, ale w Czechach.
Zastanawiam się czemu jakiemuś większemu importerowi broni np Hege się to nie opłaca. Za mała przebitka?
a tylko taki może to przepchnąć
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

Te tabletki to amunicja i nie podlega jako MW.
Dlatego nie ma problemu z obrotem.
Awatar użytkownika
HEGE
Posty: 41
Rejestracja: pn 14.kwie.2008 - 09:30
Lokalizacja: Messkirch (Niemcy)
Moja broń:

Post autor: HEGE »

Proch szwajcarski, który można nabyć w Pionkach – nawet dowożą na miejsce - (oczywiście na pozwolenie, ale Polak na ogół potrafi..) jest o wiele lepszy i oczywiście tańszy niż tabletki. Tabletki nie można odpowiednio dozować, to też nie nadają się do precyzyjnego tarczowego strzelania. Ich jedyną zaletą jest sprawa transportu bo mieszczą się jak amunicja w kategorii 1.4S wg. miedzynarodowych przepisów transportu ADR, więc można je wysyłać, a proch w żadnym wypadku - mogą go wozić wyłącznie pojazdy ADR.
ODPOWIEDZ