Wreszcie udalo mi sie oddac kilka strzalow z mojej gewery. Strzelalem kula o wadze 31,65 g i nawazka 65 gr, odleglosc 50 m, tarcza 50/20. Pierwszy strzal nie trafil w tarcze i dopiero wtedy pomyslalem, ze musze przeciez celowac duzo nizej gdyz celownik jest ustawiony na 300 allen tj ok. 167,5 m (nizej sie nieda, jest to najnizsza wartosc) a celowalem pod czarne. Nastepnie punkt celowania przenioslem prawie 40cm nizej i trafilem w 1 na samej gorze. Bylem zmuszony jeszcze bardziej obnizyc ale wtedy punkt w ktory celowalem wypadal pod tarcza na sniegu wiec trudno mi bylo nasepne strzaly poslac w to samo miejsce stad taki a nie inny rozrzut. Oddalem co prawda tylko piec strzalow ale mysle, ze da sie z tej broni celnie strzelac, musze tylko popracowac nad nawazka i moze sprobuje z wiekszej odleglosci. Bron nie ma zadnych przedmuchow przy strzale, odrzut przy tej nawazce prawie zaden. Moja Pani stwierdzila, ze ten ladnie pachnie (wedzonka) po strzelaniu w przeciwienstwie do navika, ktory klepie siarkowodorem
