SZWAJCARSKI PROCH CZARNY
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
My jako narod juz tak mamy
Jak nie ma nad nami buta i nachajki to nie czujemy sie dobrze, nie wiemy po prostu co to wolnosc i normalnosc. Lata okupacji i zaborow wszelakich zabily w nas niestety to co wazne, mamy Rzeczypospolita Urzednicza, gdzie ludzie tlumnie i z przyklaskiem beda nawet do (za przeproszeniem) sracza tylko za pozwoleniem chodzic i traktowac to jako stan normalny i jak najbardziej wskazany.
Ja tego prochu nie kupie, mam mozliwosc bo znajomy jest mysliwym, ale potem bym sie podle czul strzelajac ze swiadomoscia, ze poddalem sie milicyjnym bezprawnym knowaniom.

Ja tego prochu nie kupie, mam mozliwosc bo znajomy jest mysliwym, ale potem bym sie podle czul strzelajac ze swiadomoscia, ze poddalem sie milicyjnym bezprawnym knowaniom.
Bardziej przeraża mnie sprawa Olewnika , niż niedogodność związana z zakupem CP w Czechach , czy koniecznością okazania zezwolenia na broń przy zakupie CP w Polsce .
I z innej strony patrząc . Co mam robić Marku ? Odłożyć karabiny do szafki i czekać , aż Sąd wyda wyrok w sprawie Rzemka ? A potem mam czekać na apelację ? No i koniecznie muszę zakłożyć , że się na tym potyczki sądowe nie skończą .
( ostatnio byłem jako świadek , na apelacji w sprawie karnej , ciągnie się to od 1996 r. )
Kto chce niech czeka , niech się boczy , niech się krzywi i bylebym gościa na strzelnicy nie spotkał .
Bo to zwykłe zakłamanie .
Nie będzie "kolaborować" , ale kombinuje jak koń pod górę byleby parę razy "pyknąć" .
pozdrawiam
I z innej strony patrząc . Co mam robić Marku ? Odłożyć karabiny do szafki i czekać , aż Sąd wyda wyrok w sprawie Rzemka ? A potem mam czekać na apelację ? No i koniecznie muszę zakłożyć , że się na tym potyczki sądowe nie skończą .
( ostatnio byłem jako świadek , na apelacji w sprawie karnej , ciągnie się to od 1996 r. )
Kto chce niech czeka , niech się boczy , niech się krzywi i bylebym gościa na strzelnicy nie spotkał .
Bo to zwykłe zakłamanie .
Nie będzie "kolaborować" , ale kombinuje jak koń pod górę byleby parę razy "pyknąć" .
pozdrawiam
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Mariusz. Rozumiem, co piszesz. Czuję, czego chcesz.
Na czecha nikt się nie boczy. Sam z niego strzelam. Wysuszony i przesiany jest całkiem dobry. Pewnie szwajcar lepszy, ale nie będę go chciał za wszelką cenę. Na Pionki się obraziłem. Skoro nie mogę go mieć - to nie zarobią na mnie ani złotówki.
No przepraszam - skłamałem, bo zarobili - bodaj w ubiegłym roku lub dwa lata temu kupiłem koszyczki i łuski do 16.
Ostatnio dość głośno o handlu nielegalną bronią przez Policjantów z Katowic.
Wyjdzie, że szwajcarem Pionek zaprzyjaźnieni dzielnicowi się zajmą
Ktoś zadbał by konkurencji nie było
Wszystkie patologie mnie denerwują. Taki już jestem i chyba tego nie zmienię.
Nie namawiam do zarzucenia strzelania, a do patrzenia ciut dalej jak to co dziś wsypujemy do lufy, by krótkowzroczność może pozbawiła nas „za tydzień” prochu, luf i masy zapału
Na czecha nikt się nie boczy. Sam z niego strzelam. Wysuszony i przesiany jest całkiem dobry. Pewnie szwajcar lepszy, ale nie będę go chciał za wszelką cenę. Na Pionki się obraziłem. Skoro nie mogę go mieć - to nie zarobią na mnie ani złotówki.
No przepraszam - skłamałem, bo zarobili - bodaj w ubiegłym roku lub dwa lata temu kupiłem koszyczki i łuski do 16.
Ostatnio dość głośno o handlu nielegalną bronią przez Policjantów z Katowic.
Wyjdzie, że szwajcarem Pionek zaprzyjaźnieni dzielnicowi się zajmą

Ktoś zadbał by konkurencji nie było

Wszystkie patologie mnie denerwują. Taki już jestem i chyba tego nie zmienię.
Nie namawiam do zarzucenia strzelania, a do patrzenia ciut dalej jak to co dziś wsypujemy do lufy, by krótkowzroczność może pozbawiła nas „za tydzień” prochu, luf i masy zapału

Kijem rzeki nie zawrócisz .
Co ma być , to będzie . Cieszmy się z tego co mamy , używajmy do woli . Da się Czecha kupić , sypmy do luf . Zdobędzie ktoś pionki bo mu kolega myśliwy kupił , niech nie ma poczucia , że jest kolaborant . Kupi ktoś szwajcara , bo woli strzelić 20 razy dobrze , niż 100 byle jak , też jest O K .
„Carpe diem”
pozdrawiam
Co ma być , to będzie . Cieszmy się z tego co mamy , używajmy do woli . Da się Czecha kupić , sypmy do luf . Zdobędzie ktoś pionki bo mu kolega myśliwy kupił , niech nie ma poczucia , że jest kolaborant . Kupi ktoś szwajcara , bo woli strzelić 20 razy dobrze , niż 100 byle jak , też jest O K .
„Carpe diem”
pozdrawiam
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Jak będzie większe zapotrzebowanie albo Pionki nie będą działały sprawnie, uśmiechniemy się do innego dystrybutora. Ale jak na razie jest pierwszy krok i proszę nie zapomnieć, ze większe ilości tez trzeba legalnie składować, bo jedyny poważny spedytor na Europę do Polski nie zajedzie z byle czym, liczą się tony a na to mają wg. specjalisty z Zielonki tylko Pionki odpowiednie możliwości. Wiec nie ma co grymasić tylko korzystać z dobrej jakości..
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń: