BlackPowder

Witam T-54 na tej pustyni CP. Dzięki, że sie odezwałeś. Ja mieszkam 10 km od Mławy, więc do Chotuma Włościańskiego (?) miałbym ok. 50 km.
Zazdroszczę Ci strzelnicy w odleglości 7 km od mieszkania. Podaj mi proszę na PW bliższe namiary na tę strzelnicę, może sie kiedyś tam spotkamy?
Pozdrawiam

Tylko pogratulować takiej tarczy. Z przyjemnością Maćku zamieszcze następne fotki Twoich tarcz. Nie znam się na pistoletach kapiszonowych, nawet nigdy z nich nie strzelałem. Ale masz pistolca z wyższej półki, to jesli podpasowałeś mu wsady, co widać po skupieniu, to powinien się dalej odwdzięczać.

Sobotnie strzelanko Maćka P z Charlesa M.

Hi,hi, hi Te nasze współczesne repliki z bębnami i lufami ze złomowanych kaloryferów nie przetrzymaja nawet 20 lat. I to bez różnicy jakiej firmy.

PS. Maciek jestem już na ranczo. A ty masz uwaloną pocztę.

Urocza ta fotka zrobiona przez macrę. Ja wczoraj ustrzeliłem tęczę.

Dzięki Mincerz. Ta strzelnica w okolicach Ciechanowa jest do namierzenia przez PZŁ. Ale nie wiem czy z myśliwymi można się normalnie dogadać.
Ja mam bliżej do Lidzbarka Welskiego, gdzie jest strzelnica Bractwa Kurkowego ok. 45 km.

A zatem czekam na miłe spotkanie strzeleckie. Telefon podaję na PW.
Pozdrówka

Dzięki za miłe odpowiedzi. Lee@ban - jeśli bywasz w Żurominie, to pewnie jeździsz z Ciechanowa przez Mławę, a Turza Mała , w której mieszkam jest zaraz za Mławą po drodze na Żuromin. Serdecznie zapraszam do odwiedzin.
Mój domek stoi w centrum wsi pod numerem 90.
Macieju - Ciebie także zapraszam ...

Obawiam się, że masz niestety rację. Rzecz w tym, że jakoś nie widzę narybku w swojej wsi. Mój sąsiad, który zastał mnie przy strzelaniu z pistoletu pneumatycznego, powiedział: " O! Jaki karabin! A można z tego
zastrzelić zająca? " Rolnicy, jak widać cenią sobie praktyczne aspekty.

W Mławie jest ...

Dzięki za miłe słowa powitania. Przydała by mi się tu jakaś
bratnia dusza strzelecka. Jednak w opcji "szukaj" nie znalazłem
nikogo z okolic Mławy. Czyżby otaczała mnie zupełna pustynia?
Jeśli jednak ktoś jest, to proszę o wiadomość na PW.

Witajcie Forumowicze i przyjazne mi dusze! Po kilku miesięcznej kuracji i rehabilitacji wróciłem wreszcie na swoje rancho, w którym dzieki Waszej pomocy udało mi się przetrwać początki zimy. W chałupie dokonało się trochę zniszczeń, bo moja eksmałżonka ( de facto prawna właścicielka ) dopuściła do ...

Bębnem od Colta. Od razu wycinano 6 sztuk.

Andree, jest tylko drobna różnica. Od każdej normalnej decyzji administracyjnej można się skutecznie odwołać, jeśli odmowa nastapiła z naruszeniem prawa. A tu jest - nie! - bo - nie!

No bo cały czas mamy milicję, a nie policję. I tak będzie póki się ich nie odwali od zezwoleń, tak jak onegdaj od paszportów. Nawet gdyby została zliberalizowana ustawa, to oni i tak będą przedkładali nad nią swoje rozporządzenia.

Seniu, ale może nie być innego wyjścia. Zwłaszcza, że mimo zapowiedzi, Jerzy zabiera się do uporządkowania własnej stajni jak pies do jeża.