BlackPowder

Tak, zahaczał. Już go trochę spiłowałem. Ale masz rację, muszę zobaczyć, czy niewypały zdarzają mi się ciągle na tym samym kominku, czy nie. Jeśli tak, to może ten jeden jest trudniej docisnąć bo jest niedokręcony, zabrudzony, albo po prostu fabrycznie nie spełnia wymiarów. Zobaczę.

średnio wychodzi mi 100 strzałów na wizytę Masakra, z moim tempem to by mi dniówki nie starczyło, żeby to wystrzelić. Ja podczas jednej wizyty strzelam 4-6 bębnów, czyli maks. 36 strzałów, a i tak schodzi mi na to ponad 2 godziny. Żona by mi żyć nie dała, gdybym siedział na strzelnicy jeszcze dłuże...

Dzięki za odpowiedzi. Rozumiem, bezpieczeństwo przede wszystkim... Cóż szkoda, bo jak dotąd dociskanie kapiszonów kurkiem to jedyna metoda, dzięki której udaje mi się za każdym razem wystrzelić cały bęben bez niewypałów... :( No ale popróbuję jeszcze innych metod, które tu opisaliście i dam znać, co...

Osobiście ostatnio dociskam kapiszony kurkiem rewolwerowym. Jeśli się to robi trzymając broń pewnym chwytem i wycelowaną w kulochwyt to nie widzę problemu. Wiadomo, że wszystko co związane z bronią trzeba robić bezpiecznie, z zachowaniem szczególnej ostrożności. Polecam ten wpis na blogu.