BlackPowder

To jest bardzo ciekawe spędzanie wolnego czasu.
Można też tak, jak to namalował Keith Haring:

Żarówkę też wymyślili austryjaki. A nie wiedziałeś?!!! :lol:
Wiedziałem, tylko mi się pomyliło.
Nie żarówkę a lampę naftową.
I to dobrych parę lat po wynalezieniu żarówki.

Rusznik, wiemy że austryjackie gewehry najlepsze są. Nikt tego nie neguje.
Nikt piękniejszej broni od cieszyńskiej ...

Żarówkę też wymyślili austryjaki.


Kielce, to też rakousky pomysł.

Witaj Aldona. Z jakiej okazji prezent? Tak z ciekawości pytam. Bo może lepiej kupić flaszkę? Albo dwie.

Na "żółtym" ("beżowym"?) forum walenie piany w trzech tematach: np. o zrzeszaniu się, przymiarkach do nowej ustawy i co robić. . . . Gdy się ktoś zarejestrował, to powinien ciągnąć swoje tematy i podrzucać nowe. Niby nie obowiązek, ale przyzwoitość...
To już lepiej się onanizować w kąciku

W imieniu Kotów Wielkopolskich gratulujemy Kotom ze Śląska. Noście dumnie swoje ogony. Razem dołożymy tym wypłoszom - Kotom z Małopolski.
Czuwaj!
Koty z Ostrowa Wlkp

Wiola pisze: Ja bym nie bala sie stwierdzenia, ze zawody na dzien dzisiejszy odbycby sie nie mogly, ze wzgledu na zly stan strzelnicy.

Ty to potrafisz tchnąć ducha optymizmu

Na strzelnicę w Żorach nie da się wjechać z powodu remontu drogi. A sam przejazd 2 km od grilbaru do Statoila zajmuje 1,5 do 2 godzin.


Może trochę przesadzam, ale nie więcej niż ci, którzy na ten temat nic nie mówią.

Jak znajdzie, to wpiszę takiego posta, że mu się korale rozbujają i zrobi piękne "gul, gul, gul ...".

Tragedia

I tak trzymać! Drogie myszki, każda zmyka do swojej dziury i tam cichutko popiskuje. Ja tam do myszów nic nie mam - żrę Kitikata i popijam mineralną bez gazu. Ale inne koty ...

Eeee...e tam, to jest przyjazne? Pod słońce strzelać? Słoneczko ma tylko tarcze oświetlać, reszta w cieniu. Wtedy będzie "przyjazne".

... kot sie znajdzie ...

nigdzie nie ginąłem.
I zaręczam, z tym zamieszaniem nie mam nic wspólnego.

Może Szuwaks? ? ? ?

czy ktoś wreszcie wytłomaczy jackowi sygule by się wyciszył?

Pan poseł Jacek Kurski przy naszym Jacku Sygule to pluszowy miś a nie bullterier.

Skąd u ludzi tyle zajadłości, nienawiści i chęci dokopania za wszelką cenę? Dlaczego im mniej racji tym więcej wysiłku by "moje było na wierzchu"?